Sytuacja na Haiti jest dramatyczna. Brak jedzenia, wody, smród rozkładających się ciał i wszechobecna rozpacz po utracie najbliższych. Na wyspie panuje chaos i bezprawie, które wykorzystują zarówno tubylcy, jak i przybysze zza granicy.
Media od kilku dni donoszą o okrutnym procederze wywożenia osieroconych dzieci do USA i Europy. Jedna z wersji głosi, że celem są nielegalne adopcje, ale niektórzy podejrzewają, iż dzieci mają być uśmiercane na potrzeby handlu narządami. Jak pisze e-Fakt.pl, z czym trudno się nie zgodzić, tysiące przestraszonych, pozbawionych rodzin i dachu nad głową maluchów, są łatwym łupem dla różnej maści gangsterów.
Równie tragicznie wygląda sytuacja haitańskich kobiet. Bezbronne, śpiące pod namiotami dziewczęta padają ofiarą grasujących wszędzie bandytów (uciekinierów ze zburzonego w wyniku trzęsienia ziemi więzienia). TVN24.pl donosi, że na razie nie ma informacji, ile kobiet zostało zgwałconych w ostatnim czasie. Jednak organizacje kobiece w Port-au-Prince dysponują informacjami o poszczególnych przypadkach i powiadomiły o tym procederze władze ONZ na Haiti.
Lilka Tylman
Zobacz także:
Dostanie karę 101 batów za zajście w ciążę!
Historia ma swój początek w kwietniu zeszłego roku. Wtedy to dziewczynę, tuż przez planowanym wyjściem za mąż, zgwałcił dwudziestoletni mieszkaniec sąsiedniej wioski.
Matka zagłodziła na śmierć chore dziecko!
Jak donosi Wirtualna Polska, zagłodzone dziecko cierpiało na porażenie mózgowe, a jego rodzina przebywała pod nadzorem pracowników opieki społecznej.