Gdy mąż bije żonę…

Przemoc w rodzinie jest coraz częstszym zjawiskiem. Maltretowana kobieta żyje wiele lat w cieniu przemocy fizycznej czy psychicznej. Wstydzi się, zastanawia, gdzie zamieszka razem z dziećmi. Godzi się na najgorsze.
Gdy mąż bije żonę…
09.01.2009

Kobiety, które regularnie doświadczają bicia i maltretowania przez swoich mężów, wypierają problem, tłumacząc, że nie mogą odejść, bo ślubowały przed Bogiem, bo są dzieci, bo co powie rodzina, itd...

Dodatkowo, z biegiem czasu, wmawiają sobie, że przecież mąż je kocha, bije je pewnie po części z miłości albo to one zawiniły, robiąc coś nie tak. A mężczyzna bije, a potem albo okazuje skruchę, albo pije. Ten pierwszy często obiecuje, że to ostatni raz, że miał ciężki dzień, że taki nerwowy tryb życia prowadzi, bo utrzymuje całą rodzinę. W efekcie, kobieta doprowadzana jest na skraj załamania psychicznego, czasem ignorowanie problemu prowadzi do samobójstw lub nawet zabójstw!

Co więc skłania do pozostania u boku oprawcy? Dzieje się tak za sprawą przyzwyczajenia się do przemocy. Po pewnym czasie maltretowana kobieta nie potrafi uciec, nie widzi sensu dalszego życia bez męża kata.

Kobiety boją się nieznanego. W domu mają piekło, ale dobrze znane. Dochodzi do tego ignorancja ze strony policji, która niechętnie interweniuje w rodzinnych sprawach. Nawet gdy bita żona wezwie policję i mundurowi zabiorą oprawcę, to wyjdzie on góra po 48 godzinach. Wróci i zleje żonę na kwaśne jabłko, tak, że sama się nie pozna w lustrze. To „wyuczona bezradność". Nie można jednak dawać przyzwolenia na tego typu zachowanie! Poza kontaktem z policją, która czasami doprowadza sprawę przemocy do końca, maltretowane kobiety i wszelcy świadkowie powinni dzwonić na Niebieską Linię (022 668 70 00 - telefon czynny w dni powszednie, w godzinach 14 – 22). Tam można uzyskać informacje, co dalej, gdzie szukać pomocy. Dodatkowo, oferowane są bezpłatne konsultacje z psychologiem.

Przemoc w rodzinie może być bardzo zróżnicowana i skrajnie różne rzeczy mają na nią wpływ. Na przemoc składają się spowodowane przez partnera obrażenia fizyczne i psychiczne, pozbawienie środków materialnych, przemoc emocjonalna i seksualna, gwałt małżeński lub wymuszone stosunki seksualne.

Kim jest oprawca? Badania wskazują na mało pewnych siebie mężczyzn, z kompleksem niższości, z lękiem przed porzuceniem i poczuciem bycia do niczego. Najczęściej mają też różnego rodzaju zaburzenia osobowościowe lub psychologiczne. Co więcej, większość katów jest uzależniona od alkoholu i narkotyków.

Według badań przeprowadzonych w USA i Wielkiej Brytanii, przynajmniej co czwarta kobieta przyznaje się do pobicia przez męża. Aż 1/3 kobiet w Wielkiej Brytanii doświadczyła kiedyś poważnej przemocy fizycznej ze strony partnera. Szacuje się, że regularna przemoc wobec żony ma miejsce w 7% rodzin w USA. Kanadyjskie badania ujawniły, że co dziesiąty mężczyzna dokonał przynajmniej jednej poważnej napaści na swoją partnerkę.

W Londynie 37% mężczyzn ucieka się do użycia siły w sytuacji konfliktowej, a dwa razy więcej stosuje przemoc psychiczną. Wśród 1.051 przypadków przemocy domowej zarejestrowanych przez policję, bicie żony stanowiło 76.8%, bicie dziecka - 10.5%, a bicie męża - 1.2%. Podczas gdy 97.4% stosujących przemoc członków rodziny stanowili mężczyźni, to 94.4% ofiar to kobiety.

Powyższe statystyki są zatrważające, wychodzi na to, że współczesnym światem rządzi przemoc. I to taka ze strony najbliższej osoby. Co za tym idzie, bardziej niż potencjalnego bandyty, czającego się w ciemnym rogu, powinnyśmy się bać własnego mężczyzny, siedzącego przed wspólnym telewizorem, na wspólnej kanapie.

Polecane wideo

Komentarze (410)
Ocena: 4.99 / 5
gość (Ocena: 5) 29.06.2023 14:17
Mężczyzna który bije kobietę jest ściervvem
zobacz odpowiedzi (1)
Sara (Ocena: 5) 11.06.2016 22:04
Dzien dobry. Polecam strone. Jest o zaburzeniach Odzywiania(ana) i osobowosci. Sa tam dokladnie opisane kalorie i produkty. A takze BLOG WSTYDU w ktorym opisuje swoja przeszlosc z Ojcem tyranem i alkoholikiem. www.sareczka33.de
odpowiedz
Danielllllllllllllllll (Ocena: 5) 31.01.2016 16:30
Drogie panie , postaram sie pokazac to z innej perspektywy, Ja jestem mezem oprawca wlasnie 5 minut wczesniej wyrwalem troche wlosow swojej zonie i naplulem w twarz nie mowiac o obelgach typu ty kur.. debi., to nie nie byl pierwszy raz moje 4 letnie kochane dziecko jest tego swiadkiem oddziela mnie od niej i mowi uspokoj sie tato ,zaslania mi buzie reka ,wygania mnie z pokoju ,na dziecko nigdy w zyciu bym nie podniosl reki a nawet glosu, nie wiem dlaczego to robie zonie ,skad takie przyzwolenie,bardzo bardzo tego zaluje przepraszam a pozniej znowu to ma miejsce , mam juz siebie dosyc mam powazne problemy osobowosciowe, nie umiem tego zmienic , odczuwam taka zlosc i nienawisc w danym momencie,ze jest mi wszystko jedno aby tylko jej zadac bol , bo to co ona mowi tez mnie boli i uwazam ze ona podjudza ,prowokuje robi to specjalnie ,jak mowie badz cicho to ona jeszcze glosniej i jej argumenty racje i wogole zamiast ugodowo to ona krzyczy ,obwinia ,ocenia, osadza i ja robie to samo , a jak ja juz ja uderze to koniec wszysko jest moja wina jestem skurwielem tchorzem co jest prawda bo jakbym mial przed soba 2 metrowego goscia to bym spierdala.. wstyd mi za siebie ,za swoje zycie , jak czytam opinie ze tacy sie nie zmieniaja to juz sam nie wiem co mam z soba poczac , kiedys jako nastolatek tak mialem ze swoja 5 lat mlodsza siostra , tez ja ranilem, chodze i ranie najblizszych i nie wiem co poczac, mysle zeby skonczyc ze soba ,ze jestem nikim , nie dorozwojem ,nikt by nie plakal a raczej sie cieszyl, troche kasy w zyciu oszczedzilem to by miala , dla dziecka jestem strasznym wzorem , chcialbym sie zmienic a moze tylko tak pie..rdo.. zeby sie wytlumaczyc odtlumaczyc , wiem ze robie zle w sumie z 10 razy i mam takie chore przekonanie ze gdyby moja zona a nie ja byla bardziej ugodowa i unikala konfliktu to bylo by dobrze, ciagle sie mnie czepia o sprzatanie , ze jestem leniwy, o to ze szklanka nie tak stoi, dzisiaj poszlo o to ze zaczela sie wymadrzac przy koledze , zabraniala mi czegos wziac z szafki, i gdy jej zwrocilem uwage ze mnie atakuje przy koledze i nie chce dawac mu satysfakcji ze sie klocimy, to swierdzila ze mam psychoze ( swoja droga to mialem jako nastolatek, ona o tym wie) ze ja zawsze tak odbieram ja , choc ona mowi to normalnie i nie ma sprawy, no i tak od slowa do slowa ja sie nakrecam i ona az w koncu robie to co robie czyli staje sie sku..rwie.. i tchorzem, bo brak mi argumentow, nie umiem suk.. przegadac , a pozniej co ja kur.. zrobilem i mega kac moralny , przeprosiny i na drugi dzien jestem juz rozgrzeszony ,nie mam kaca ,prawdziwa mendoza ze mnie, moje pytanie to czy ktos z was sie zmienil? lub zna kogos takiego ? czy naprawde jest to nie mozliwe? jak zaczac gdzie isc jak to sie robi ?jak sie zmienia?
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 13.10.2015 13:39
w koranie jest napisane że maż może uderzyć żonę,kiedy ona nie chce z nim współżyć-bo co on biedny ma ze sobą zrobić ?-czy odmawianie sexu jest forma przemocy psychicznej ze strony kobiet ?
odpowiedz
marta (Ocena: 5) 24.08.2015 00:47
Od 8 lat jesteśmy małżeństwem mamy 7 letniego syna. Dzisiaj zostalam znów pobita. Oczywiście z mojej winy.... zarzucilam mu że rozglada się za kobietami gdy jesteśmy razem. Dzisiaj w centrum handlowym tak się rozgladal na boki że az traf chcial ze mu moja koleżanka pokiwala gdy na nią spojrzał. Nie ccial mnie wpuscic do łóżka wieczorem zaczął robić sceny a gdy się zdenerwowalam i zaczęłam go przepychac rzucil się z łapami i uderzył mnie z główki. Mam obolałą głowę nie mogę wogole się dotknac nad uchem. Nienawidzę tego skurwiela....niestety to on trzyma kasę i utrzymuje rodzinę....chcialabym umrzec....pozdrawiam
odpowiedz

Polecane dla Ciebie