Trzynastoletnia Chen Jin chciała popełnić samobójstwo po tym, jak w torebce matki znalazła informację, że jej ojciec ma raka wątroby i pozostały mu trzy miesiące życia. Dziewczynka połknęła 200 tabletek środków nasennych i zasnęła na swoim łóżku. Córkę znalazła matka, która wróciła ze szpitala, od męża. Udało się jej dostać do domu przez tylne okno, ponieważ drzwi były zaryglowane.
matka Chen Jin znalazła opakowania po tabletkach i list:
„Wybacz mi mamo, ale nie mogłam zostać z Tobą dłużej. Proszę, oddaj moją wątrobę tacie i uratuj go po mojej śmierci" (źródło CNN, tłumaczenie Onet.pl).
Dzięki szybkiej interwencji, dziewczyna żyje, ale jej stan jest ciężki. Jak mówią lekarze ze szpitala w chińskiej prowincji Jiangsu Chen Jin, na przemian odzyskuje i traci przytomność. Dodatkowo, będzie musiała przejść operację - gdy leżała na łóżku, poparzył ją koc elektryczny.
Dochód miesięczny rodziny wynosi około 1000 juanów (500 złotych). Do tej pory, na leczenie ojca wydali około 100 tysięcy juanów. matka musi się opiekować mężem i córką, którzy leżą w tym samym szpitalu. Media chińskie nie podały informacji, czy rodzina może liczyć na dodatkową pomoc w związku z tragedią.
Joanna Martel