W przypadku gdy zauważymy na paznokciach zgrubienia, punktowe zagłębienia, bruzdy, wypryski oraz obrzęk na wale około paznokciowym, należy udać się do dermatologa, gdyż mogą być to objawy grzybicy lub łuszczycy.
Większość z nas wykonuje manicure w domu. Jednak gdy udacie się do kosmetyczki, poproście ją, aby zdezynfekowała przy was narzędzia. Nie ma prawa odmówić. Powinna mieć rękawiczki – koniecznie. Gdy manicure wykonujesz sama, trzymaj się tej kolejności zabiegu (zapobiega zranieniom, uszkodzeniom i uszkodzeniu paznokcia):
Zmycie lakieru;
Skrócenie paznokci za pomocą cążków;
Opiłowanie paznokci ruchem ciągłym (najlepsze efekty daje pilnik szklany);
Zmiękczenie naskórka w kąpieli mydlanej (można dodać soku z cytryny – usuwa przebarwienia);
Nałożenie preparatu zmiękczającego skórki;
Podważenie naskórka;
Wycięcie naskórka;
Polerowanie oraz lakierowanie płytki paznokcia;
Przeciwwskazania do wykonania manicure: grzybica, drożdżyca, stany ropne, itp.
Będąc w gabinecie kosmetycznym, możecie zażyczyć sobie manicure biologiczny, czyli beż użycia metalowych narzędzi. Następuje tylko piłowanie, zmiękczanie oraz odsuwanie skórek.
Doskonałym wykończeniem manicure jest zabieg parafinowy. Zmiękcza skórę oraz ją odżywia.
A co z lakierowaniem? Gdy macie krótkie paznokcie, nie malujcie ich całych. Przy bokach zostawcie około 2 mm niepomalowanego paznokcia. To optycznie wydłuży wasze pazurki. A jaki kolor? Dla krótkich paznokci idealne są ciemne barwy: brąz, czerń, burgund, głęboka czerwień, itp. Unikajcie takich kolorów przy długich paznokciach, jednak wybór należy do was.