Takie mity miały i wciąż mają duży wpływ na postrzeganie kobiecej seksualności. Można w nich doszukiwać się również źródeł wielu sprzeczności w postawach mężczyzn wobec kobiet. Wśród nich najczęściej mówi się o micie kobiety fatalnej, niebezpiecznej, zagrażającej. – W kulturach, w których sprawy płci powiązane były z niewiedzą, demonizacją, postawami irracjonalnymi, mit ten przyjmował charakter grozy, lęku wobec kobiecości – wyjaśnia wybitny seksuolog Zbigniew Lew-Starowicz w swojej książce „Seks partnerski”. I dodaje, że w erotyzmie kultury śródziemnomorskiej najbardziej zbliżony do mitu kobiety fatalnej jest mit Pandory. O co dokładnie chodzi?
Kobieta gorszym mężczyzną
Zbigniew Lew-Starowicz treść mitu instruuje następująco: kobieta jest początkiem i źródłem wszelkiego zła. Jego ślady można znaleźć już w obyczajowości starożytnego Egiptu, którego literatura z przełomu XIII i XII wieku p.n.e. określała kobietę jako „frywolną, zalotną i kapryśną, niezdolną dotrzymać tajemnicy, kłamliwą i mściwą, niewierną z samej już natury i worek wszelkich niegodziwości”. O micie Pandory głośno było zwłaszcza w kulturze greckiej, skąd zresztą się on wywodzi. Mityczna Pandora, kierując się ciekawością, otworzyła puszkę, w efekcie czego na ludzkość spadły choroby, ciężka praca, obłęd, starość, złudne nadzieje czy występki. Również w tradycji judeochrześcijańskiej obarczano kobietę winą za grzech pierworodny, bo to ona nakłoniła Adama do udziału w przekroczeniu nakazu. Arystoteles za to stwierdził, że kobieta jest... mężczyzną – tyle, że nieco gorszym. O tym, jak bardzo się od siebie różnimy, przeczytasz w innym artykule.
Baby Jagi i czarownice
Nic zatem dziwnego, że przez całe wieki w kulturze europejskiej kobieta budziła nieufność i poczucie zagrożenia, z kilkoma zaledwie wyjątkami. – Klęski żywiołowe, śmierć czy epidemie najczęściej były przedstawione alegorycznie jako kobieta. W większości bajek kobiety znacznie częściej niż mężczyźni były traktowane jako symbole zła; czarownice, wiedźmy, Baby Jagi, złośliwe duchy – twierdzi Zbigniew Lew-Starowicz, zaznaczając, że jedynie diabeł przybierał postać męską, choć i on nabrał w obyczajowości ludowej charakteru sympatycznego czarta z rogami. Źródłem tego jest właśnie tradycja mitu Pandory. W tymże stuleciu, szczycącym się emancypacją kobiety – jak zaznacza Zbigniew Lew-Starowicz – nadal utrzymuje się zakamuflowany mit Pandory w baśniach i legendach, w sprzeczności uczuciowej wielu mężczyzn. I choć nastąpiła przemiana obyczajowości i świadomości seksualnej, mit ten jest wciąż głęboko zakorzeniony w męskiej podświadomości.
Potrzeba ewolucji i czasu
Zbigniew Lew-Starowicz wysuwa nawet tezę, że jedną z przyczyn nerwic seksualnych mężczyzn jest głęboko tkwiący lęk przed kobiecością, poczucie zagrożenia i nieufność. – W ten sposób biologia i kultura są ze sobą nierozerwalnie związane – twierdzi autor poradnika „Seks partnerski”. Warto zauważyć także, że dominacja męska przez wiele wieków nie pozwalała dostrzegać zdolności naukowych i organizacyjnych kobiety. – W moralistyce częściej kobietę niż mężczyznę widziano jako zarzewie niebezpieczeństwa i pokus. W tym, jak i w wielu podobnych mitach potwierdza się istnienie podświadomych nurtów w kulturze – podkreśla Zbigniew Lew-Starowicz. – Chociaż nie należy przesadzać z ich znaczeniem, to jednak wywierały one i wywierają nadal pewien wpływ na całokształt kultury i obyczajowości – dodaje. Zauważa jednak, że aby całkowicie zmienił się stosunek do kobiet, potrzebna jest dłuższa ewolucja kultury. I czas.
Czy można to zmienić?
Do dzisiaj wciąż przewija się stwierdzenie, że to dziewczęta są źródłem erotyzacji środowisk młodzieżowych, a chłopcy narażeni się na ciągłą prowokację z ich strony. – Czyli znowu źródłem zła są kobiety – zaznacza specjalista. To właśnie jest mitem. Okazuje się bowiem, że obyczajowość seksualna mężczyzn i kobiet nie biegnie różnymi torami. – Jest rezultatem interakcji płci, przemian ogólnospołecznych i kulturowych, systemu wartości. Takie czy inne zachowania kobiet nie biorą się z powietrza ani tylko z ich natury – argumentuje Lew-Starowicz. Zachowania te bowiem mają swoje źródło w oczekiwaniach i sygnałach ze świata męskiego, a także ze sposobu wychowania. – Dotąd inny jest stosunek do ekscesów seksualnych kobiet, a inny do mężczyzn. Wydaje się, że przyczyną jest brak popularyzacji zagadnień obyczajowych płci w różnych kulturach – sumuje autor „Seksu partnerskiego”.
O bardziej przyziemnych seksualnych mitach przeczytasz w osobnym tekście.
Julia Wysocka
Zobacz także:
Przekonaj się, jakiej płci tak naprawdę jest twój mózg.
Praktyczne podstawy NLP: Jak psychologię wykorzystać w życiu?
Znajomość psychologii bardzo się przydaje. Sprawdź, jak zrobić z niej użytek.