Popęd seksualny może zmaleć z różnych przyczyn. Przemęczenie, stres, nadmiar obowiązków, problemy zdrowotne, osłabienie, brak satysfakcji ze zbliżeń mogą skutecznie zabić pożądanie. Jeśli problem trwa od dawna i przybiera na sile, bez pomocy seksuologa może się nie obejść. Zazwyczaj jednak wystarczają drobne zmiany, które możesz wprowadzić w życie sama.
Zrób remanent w związku
Gdy w grę wchodzi ochota na seks – a raczej jej brak – kluczowe znaczenie mają twoje relacje z partnerem. Potwierdza to Kamila, lat 27. „Do niedawna przeżywaliśmy kryzys, oboje straciliśmy ochotę na zbliżenia. Byłam zrozpaczona, próbowałam o tym rozmawiać, ale bezskutecznie. Czytałam wszystko na ten temat, co wpadło mi w ręce. I odkryłam, że chęć do zbliżeń jest lustrem naszego związku. Faktycznie byliśmy wtedy chyba sobą znudzeni, spędzaliśmy każdą sekundę razem (nawet w pracy), żarliśmy się o drobiazgi. Co się więc dziwić, że w łóżku chciało nam się tylko spać”.
Właśnie. Jeśli między tobą a twoim partnerem nie układa się najlepiej, nie ma co liczyć, że po dniu pełnym wzajemnych przykrości, oskarżeń i niedomówień ochoczo wyskoczycie ze swoich ubrań, by spleść się pod kołdrą. Najpierw musicie uporządkować sprawy między wami. Co jeszcze? „Wprowadź nieco zagadkowości do swojego związku, by stworzyć tajemniczą atmosferę. Miej różne niewinne tajemnice, aby wzbudzić zainteresowanie partnera” – radzi Mabel Iam w książce „Szczęście. Jak kochać i być kochanym” (G+J 2005).
Śmiałość jest ważna
W przypadku przedłużającego się braku ochoty na seks nieodzowne są zmiany. Gdybyś przez miesiąc jadła wciąż ten sam deser, przejadłby ci się, prawda? Oglądanie w kółko tego samego filmu albo odwiedzanie tego samego miejsca też nie są sposobem na interesujące życie. Ze sprawami intymnymi jest identycznie. Żeby ochota na seks wróciła, a twoje libido wzrosło, potrzebujecie zmian. „Wykazuj czasem nieco większą śmiałość w odpowiednich momentach, a osiągniesz wspaniałe rezultaty” – podpowiada Mabel Iam. Nie zastanawiaj się, co wolno i co wypada, tylko spróbuj czegoś nowego.
- Ruszaj się! Brak ćwiczeń sprawia, że twoje ciało jest niesprawne, a ty – niedotleniona. Nie jesteś też w stanie się odprężyć. Regularna aktywność fizyczna może zdziałać cuda, również w przypadku braku ochoty na seks.
- Rozważcie wspólny wyjazd. Nadmiar obowiązków i stresów to skuteczni zabójcy libido. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest wtedy urlop, nawet krótki. Złapanie dystansu do codzienności i relaks z pewnością oczyszczą atmosferę między wami i sprawią, że ochota na seks znowu w was zakiełkuje.
- Poszukaj technik radzenia sobie ze stresem – to on w wielu przypadków odpowiada za niskie libido. Efektywny relaks i sposoby na nerwy pomogą ci w wielu sytuacjach, a przy tym korzystnie przysłużą się twojemu związkowi.
Ewa Podsiadły-Natorska
Jeśli zauważyłaś, że brak ochoty na seks pojawił się u ciebie, gdy zaczęłaś stosować antykoncepcję hormonalną, zgłoś się do lekarza. Pigułki często obniżają libido – może warto zastanowić się nad zmianą preparatu albo zupełnie inną formą zabezpieczenia przed ciążą? Przedłużające się niskie libido warto sprawdzić pod kątem medycznym – zrób sobie podstawowe badania, aby wykluczyć (albo ewentualnie zdiagnozować) chorobę, będącą przyczyną braku popędu – np. u kobiet za niskie libido bardzo często odpowiadają problemy z tarczycą albo zaburzenia hormonalne, depresja, cukrzyca itp. Warto wiedzieć, że również niektóre leki obniżają ochotę na seks (antydepresanty, na serce itd.).
To też jest ważne:
- Zaufaj intuicji. Jeśli podpowiada ci, że twój brak ochoty na seks wynika z problemów związkowych albo zdrowotnych, jak najprędzej poszukaj rozwiązania.
- Bądź cierpliwa. Fakt, że chwilowo masz obniżone libido, nie oznacza, że będzie tak zawsze. Działaj, ale naucz się czekać – to najlepsze, co możesz zrobić.
- Przygotuj miłą niespodziankę. Wstęp do zbliżenia jest bardzo ważny i nie chodzi tu jedynie o samą grę wstępną. Np. prezenty sprawiają radość i ożywiają wzajemne relacje, zwłaszcza jeśli przypominają o miłych chwilach, które razem spędziliście.
- Miej pozytywne nastawienie – radzi Mabel Iam w swojej książce. Szczęścia możesz szukać wszędzie, w każdej chwili. Zaplanuj dzień z partnerem. A potem bawcie się świetnie we dwoje, kończąc miłe doznania w sypialni.
Mabel Iam podpowiada również, by uwolnić swoje fantazje. Spójrzmy prawdzie w oczy – niskie libido to często, bardzo często, efekt rutyny. Namiętność wygasła, przyzwyczailiście się do swojej obecności, coraz częściej się kłócicie… Potrzebujecie więc konkretnych zmian. Warto wtedy puścić wodze fantazji i wprowadzić do sypialni nieco nowości. „Badaj swoje sny, aby odkryć przyczyny wszelkich blokad, które mogą wpływać na twoje życie seksualne. Swobodnie wyrażany instynkt seksualny tworzy więź i uwalnia od negatywnych myśli i emocji” – uważa specjalistka.
Sięgnijcie po afrodyzjaki
Aby mieć większą ochotę na seks, warto prowadzić regularne, uporządkowane życie – wysypiać się, unikać stresów, każdego dnia znaleźć czas na odpoczynek. Bardzo ważny jest zdrowy jadłospis – zdaniem dietetyków na zwiększenie libido warto jeść jajka, seler, dziczyznę, grzyby, banany, gorzką czekoladę, ryby, orzeszki ziemne, szparagi, figi, morele, daktyle, ser kozi, owoce morza, owsiankę, brzoskwinie. Trzeba spożywać też zioła: imbir, chili, bazylię, czarny pieprz, czosnek, ziarna sezamu, szafran, kardamon, gałkę muszkatołową.