Gdy jesteś od NIEGO uzależniona...

Czasem kobieta przekracza bezpieczną granicę i uzależnia się od swojego partnera. Warto wiedzieć, dlaczego jest to złe.
Gdy jesteś od NIEGO uzależniona...
04.08.2013

Gdy mówimy o uzależnieniu, najczęściej myślimy o używkach – alkoholu, papierosach, narkotykach, ewentualnie o seksie, zakupach czy komputerze. Uzależnić można się jednak również od partnera. Taką osobę specjaliści nazywają `Nałogowcem Kochania`. Kobieta uzależniona od mężczyzny jest nieustannie na nim skoncentrowana, uległa i bezgranicznie mu oddana. Które kobiety są bardziej od innych narażone na uzależnienie się od partnera?

Kobieta staje się `Nałogowcem Kochania`, jeśli:

- Ma trudność w doznawaniu poczucia własnej wartości, czyli trudność w kochaniu samej siebie i cechuje ją niska samoocena;

- Miała bardzo trudne, traumatyczne dzieciństwo (np. w którym brakowało ojca) – taka kobieta rozpaczliwie potrzebuje teraz miłości, zainteresowania i uwagi ze strony mężczyzny;

- Ma trudność w wyznaczaniu granic między sobą a innymi ludźmi, czyli trudność w chronieniu własnej osobowości;

- Nie potrafi określić, kim jest i kim chce być, a także, w jaki sposób chce dzielić się sobą z innymi (może to oznaczać zaburzenia osobowości);

- Nie umie prawidłowo adresować swoich potrzeb i pragnień – ma to związek z trudnościami w troszczeniu się o siebie;

- Panicznie boi się samotności, a lęk ten bierze często górę nad zdrowych rozsądkiem – taka postawa także może mieć źródło w bolesnej przeszłości;

- Była poniżana i źle traktowana w poprzednich związkach, dlatego żyje w przekonaniu, że tylko u boku mężczyzny jest coś warta i że sama nie jest w stanie funkcjonować.

 

Każdy potrafi być poufały wobec partnera i wpierać go – kiedy jedno z was wyraża swoje potrzeby i pragnienia, drugie może udzielić mu wsparcia, tak często, jak to możliwe bez zaniedbywania troski o siebie i bez wyręczania partnera w jego obowiązkach. W zdrowym związku taka postawa jest dwukierunkowa;

- Każdy potrafi prowadzić życie `pełne obfitości` – każdy z partnerów dba o siebie, dokonuje wyborów z myślą o sobie, co przekłada się także na pielęgnowanie związku;

- Każdy potrafi negocjować i zaakceptować kompromis – związek powinien opierać się na partnerstwie – jeśli nie potraficie pójść na kompromis, trudno będzie wam zbudować zdrową, harmonijną relację;

- Każdy zwykle dobrze czuje się z partnerem mimo różnic;

- Każdy z partnerów potrafi komunikować się z drugim w prosty i bezpośredni sposób.

Jeśli nie ma tego w twoim związku, zacznij zmieniać to już dziś.

Ewa Podsiadły-Natorska

 

Nie jesteś pewna, czy wpadłaś w sidła uzależnienia od mężczyzny? Oto cechy zdrowego związku (Pia Mellody):

- Każdy widzi partnera realistycznie – w zdrowej relacji żadna ze stron nie uważa partnera za kogoś gorszego i nie zaprzecza jego tożsamości, nie idealizuje go również. Partnerzy powinni mieć świadomość, że nikt nie jest doskonały i to właśnie czyni związek silnym;

Każdy bierze odpowiedzialność za swój rozwój – oznacza to, że kobieta i mężczyzna rozwijają się głównie dla siebie, a nie pod naciskiem partnera. Każdy pielęgnuje szacunek do samego siebie i bierze odpowiedzialność za swoje czyny;

Każdy potrafi skupić się na rozwiązywaniu problemów – w zdrowym związku nikt nie ogląda się na drugą osobę i nie spycha na nią odpowiedzialności za rozwiązanie problemów. Kobieta i mężczyzna łączą siły i wspólnie pokonują przeszkody;

 

adriana lima

Nieszczęście uzależnienia

Kobieta uzależniona od partnera czyni go swoim największym autorytetem. Oddaje mu inicjatywę, zgadza się na wszystko, często za cenę realizacji własnych potrzeb. Opisuje to jedna z internautek. `Przeżyłam to na własnej skórze. Byłam kiedyś uzależniona od mężczyzny, choć dziś nie jestem w stanie stwierdzić, czy była to wielka miłość. Na początku na pewno, ale potem przestało być to normalne i zdrowe. Zachowywałam się, jakbym nie była sobą. Robiłam wszystko pod jego dyktando, kompletnie wyzbyłam się siebie i własnych potrzeb, odsunęłam się od bliskich tylko po to, by być tylko z nim. A on oczywiście to wykorzystał. Minęło kilka miesięcy, zanim się z tego otrząsnęłam i wyszłam z tego chorego uzależnienia`.

Sęk w tym, że kobiety uzależnione od swoich partnerów wcale nie są przez to szczęśliwe. Przeciwnie – zatracają się w tym uczuciu i brną w nim na oślep, choć często czują, że jest to droga donikąd. `Bliski kontakt z drugą osobą zakłada dzielenie się własną prawdą o sobie z innymi i przyjmowanie przekazywanej przez innych wiedzy o nich samych, bez prób osądzania i zmieniania owych prawd przez każdą ze stron. Ludzie współuzależnieni, przejawiający rdzenny symptom trudności w udzieleniu sobie odpowiedzi na pytanie, kim właściwie są i niepotrafiący dzielić się sobą z innymi we właściwy sposób, nie mogą osiągnąć zdrowej poufałości, ponieważ zakłada ona dzielenie się prawdą o sobie z inną osobą` – pisze Pia Mellody, autorka `Toksycznej miłości`.

Zanim nastąpi przełom

Uzależnienie oznacza trudności z nawiązaniem zdrowego kontaktu z partnerem. W takiej relacji stajesz się ofiarą, a to, co was łączy, jest niedojrzałe. Jednak, by wyleczyć się z tego nałogu, musisz dopuścić do siebie myśl, że jesteś uzależniona od partnera. Dopóki `Nałogowiec Kochania` nie uzna, że jego wzorce zachowań i postaw wobec drugiej osoby oraz sam związek mają właściwości nałogu, dopótyleczenie go jest prawie niemożliwe. `Jeżeli uparcie zaprzeczasz swojemu uzależnieniu, nikt nie może ci pomóc. Dopóki nie powrócisz do realnego świata – do realności twojego uzależnienia – nic się nie zmieni. Niestety, prawie zawsze oznacza to czekanie do momentu, gdy ból jest już tak silny, że kruszy skorupę oporu przed prawdą` – opisuje Pia Mellody.

Przystępując do leczenia swojego współuzależnienia, musisz mieć pełną świadomość, czy aktualnie pracujesz nad wyleczeniem jednego z symptomów rdzennych, czy leczysz toksyczne skutki poniżenia w dzieciństwie. Są to dwa odrębne procesy, których nie można ze sobą mieszać. Aby leczenie było skuteczne, najlepiej zgłosić się do psychoterapeuty, który pomoże ci ustalić źródło nałogu i zaproponuje terapię, dzięki której staniesz na nogi.

 

Polecane wideo

Komentarze (14)
Ocena: 5 / 5
Aneta (Ocena: 5) 13.12.2015 16:47
wyrozumiałość, wzajemna pomoc a przede wszystkim zaufanie – tego nie powinno nigdy brakować pomiędzy partnerami. Spotkanie z psychologiem jest dobrym sposobem, aby rozpoznać jak zachowania jednej osoby w związku wpływają na drugą. Polecam świetnych specjalistów w Warszawie, do których można się zapisać na ul. Laciego 19 (tel. 22 299 11 22) i na ul. Filtrowej 62 (22 253 88 88).
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 19.11.2015 21:42
Jeżeli naprawdę było się zakochanym, to nie można tego zapomnieć ot tak. Jedynie czas może pomóc, choć i to nie zawsze. Byłam ze swoim chłopakiem ponad 4 lata więc coś o tym wiem. Było wspaniale, miałam dla kogo żyć, starac się, wracać do domu. Rozstanie przezywałam straszliwie, szukając wszelkich sposobów na Jego powrót. No i i udało się. Wszystko dzięki urokowi miłosnemu ze strony urok-milosny.pl , po 3 miesiącach oczekiwania i huśtawki nastrojów, mój misiek znowu jest mój: )
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 04.08.2013 22:41
Najgorzej to trafić na kogoś podobnego w złym zachowaniu do swojego ojca i jeszcze sie od niego uzaleznić, ja właśnie jestem po skończonej takiej relacji i czuje że umarła jakas cząstka mnie, nie moge o nim zapomnieć pomimo takiego traktowania mnie..paranoja
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 04.08.2013 21:59
Hmm ja jestem od swojego faceta uzalezniona, i szlag mnie trafia jeśli widuje go rzadziej niż co 24h, ale to dlatego, że nie wyobrazam sobie zycia bez niego, i poza nim. Czasami jak go nie ma mam wrażenie, ze go sobie wymysliłam, jest naprawde idealny.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 04.08.2013 19:59
Ten brak kontaktu ojcem to chyba najbardziej istotny punkt :( Ja przez to kompletnie nie umiem tworzyć relacji z mężczyznami, ani z nimi obcować zbyt dobrze. Od partnera wymagam dużo zainteresowania, a to jak wiadomo zawsze na dłuższą metę jest męczące dla tej drugiej osoby.
zobacz odpowiedzi (2)

Polecane dla Ciebie