SONDA: W jakim wieku najlepiej wyjść za mąż?

Młodzi Polacy stawiają na rodzinę – marzą o ślubie kościelnym i dwójce dzieci. Czy ty także? Zagłosuj w sondzie i dowiedz się, co o tym sądzą inne czytelniczki.
SONDA: W jakim wieku najlepiej wyjść za mąż?
01.04.2010

Polska młodzież już nie odrzuca instytucji małżeństwa i nie kwestionuje jej sensu tak dobitnie, jak jeszcze kilka lat temu. Dziennikarze Rzeczpospolitej, która opublikowała wyniki sondażu przeprowadzonego dla gazety przez GfK Polonia, twierdzą wręcz, że powracają tradycyjne, konserwatywne wartości.

Aż 78 % Polaków w wieku 18 – 26 lat twierdzi, że małżeństwo ma dla nich duże znaczenie.  To spora zmiana w stosunku do poglądów obecnych 30-latków, którzy 10 lat temu myśleli głównie o tym, by wyrwać się z rodzinnego miasteczka, przyjechać do stolicy, skończyć studia, rozpocząć dobrze płatną pracę, a w weekendy szaleć w klubach z selekcją.

Za rodzinę prawie 100 % przepytanych uznaje małżonków (kobieta + mężczyzna, parom homoseksualnym respondenci mówią zdecydowanie NIE!) z przynajmniej jednym dzieckiem. Aż 80 % młodych Polaków planuje mieć potomstwo – najlepiej dwójkę.

Wyniki potwierdza samo życie. Coraz częstszym widokiem są młode mamy, łączące naukę z wychowaniem dzieci. Trzydziestoletnie singielki zmieniające partnerów jak rękawiczki powoli stają reliktem lat 90-tych, pamiątką po kultowym "Seksie w wielkim mieście". Teraz powodem do dumy nie jest nowa para designerskich butów, ale mąż u boku i dziecko w wózku.

Ciekawe jesteśmy waszych poglądów na kwestię małżeństwa. Jeśli, podobnie jak większość ankietowanych, jesteście ZA, koniecznie oddajcie swój głos!

Lilka Tylman

Zobacz także:

W jakim wieku najlepiej zajść w ciążę?

Co dziesiąta kobieta chce mieć tylko jedno dziecko albo wcale. Jedna trzecia pań wolałaby gromadkę trojga potomków, a połowa duecik.

ŚLUB JAK Z BAJKI: Weselne menu – tradycyjne czy wyszukane?

Trudno sobie wyobrazić większej straty pieniędzy niż kilkanaście tysięcy złotych utopionych w zimnym, źle przyrządzonym jedzeniu. 

 

Polecane wideo

Komentarze (284)
Ocena: 5 / 5
hahha (Ocena: 5) 17.04.2013 23:28
kiedys inne czasy były..a a dzisiaj zeby sie utzrymac kobieta musi równiez pracować.wartosci nie zmieniły się ale nie am warunków dosłownie od niczego w tym kraju
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 21.06.2012 16:14
Co za tendencyjny artykuł... Skoro małżeństwo jest takim podstawowym celem i środkiem to dlaczego stale wzrasta liczba rozwodów? Mam wrażenie, że autor tekstu chce sprowokować młodych ludzi do zakładania rodziny, generalizuje w mało zabawny sposób, twierdząc, że trzydziestoletnia singielka to wyuzdana baba, wręcz dzi*wka... Bez przesady! Śmierdzi mi tu zabitą dechami norą, w której albo zakładasz rodzinę - nieważne z jaką kanalią - albo jesteś nikim... Do przedmówcy z 2012-03-08 19:20:02 nie wiem czy wiesz, że młode dziewczyny tez często nie mogą mieć dzieci i daj spokój kuzynce, to jej życie, planuj swoje tak jak uważasz i nie dowartościowuj się cudzym nieszczęściem... bo - sorry - tak to , co piszesz można odebrać...
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 04.04.2012 16:10
A ja mam 27 lat i możne do 30 -ki mi się uda wyjść za mąż zobaczymy co będzie to będzie :) a o dziecku nie wspominając :)
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 08.03.2012 19:20
mam kuzynke wyszła za mąż w wieku 32 lat ,jej mąż mial 36 . zaczeli starać się o dziecko po 5 latach bo robili karierę, a teraz płacze starają się próbują no wszystkiego. lekarz odrazu jej powiedział 2 poronienia ale dlaczego stres, w między czasie doktorat i nie ten wiek organizmu. kobieta ma rodzić do 30.jak ja słysze jak 35 latka chce szaleć po dyskotekach to nie wiem widocznie nie pragnie żadnej stabilizacji życiowe.kiedyś rozmawiałam o tym z babcią była z moim dziadkiem 62 lata po ślubie i potrafili trzymać się za ręce,babcia mi tylko tak powiedziała że my młodzi jesteśmy dziwni, chcemy wszystko nie zdajemy sobie nawet sprawy co w między czasie tracimy wiecie co życie, mówię do babci nie chciałaś babciu studiować uczyć się jakoś realizować . a ona mi powiedziała żę realizowała się jako matka, żona wspaniałego człowieka,powiedziała mi prosto że te czasy teraz nie mają żadnego sensu, i nie chcialaby się w takich czasach urodzić.babcia nie żyje 2 lata i dziadek też 2 lata tak się kochali, nie mogli bez siebie żyć że dziadek umarł za tydzień bo babci. każdy w rodzinie powie że dziadkowi pękło serce po stracie swojej miłości. nie ma w życiu nic ważniejszego niż mężczyzna z którym za 50 lat można porozmawiać przytulić się i go kochać dalej.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 08.03.2012 18:56
Ja miałam 20 lat mąż 24 byliśmy ze sobą 1 rok i 8 miesięcy ,rok byliśmy zaręczeni. no jak poznałam męża odrazu wiedziałam że to On.nie toleruje czegoś takiego ja łażenie ze sobą po 7 lat moim zdaniem to chore.Jestem wychowana w rodzinie gdzie póki nie ma ślubu żadnego mieszkania ze sobą no i tak się stało ślub mieliśmy w sierpniu, wesele itp w ten dzień było ze mną 100 osób ,i jest prawdą , że to była najszczęśliwsza chwila w moim życiu.jesteśmy 7 miesięcy po ślubie jest cudownie. można powiedzieć poznajemy się od nowa .dzieci jeszcze nie planujemy myślę że na to mamy jeszcze czas, mam przecież dopiero 21 lat. na razie budujemy sobie domek, i realizujemy się zawodowo. i jesteśmy szczęśliwy a potomek myślę że za jakieś 2 lata i to będzie bardzo odpowiedni czas.
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie