Dla muzyków otrzymanie nagrody Grammy jest niezwykłym wyróżnieniem i ukoronowaniem ciężkiej pracy. Nic zatem dziwnego, że Taylor Swift również miała ochotę powrócić z gali z upragnioną statuetką – tym bardziej, że była nominowana m.in. w kategorii Album Roku.
W czasie ogłaszania nazwiska laureata, piosenkarka była wręcz przekonana, że Grammy powędruje do niej. Otworzyła więc usta z radości i już, już miała wstawać ze swojego miejsca, gdy… okazało się, że wygrywa kto inny. Wpadka była najprawdopodobniej spowodowana tym, że prowadzący galę najpierw wyczytał tytuł albumu: „Random Access Memories” zespołu Daft Punk, a artystce wydawało się, że słyszy nazwę swojej płyty „Red”.
Żywą reakcję piosenkarki uchwyciły oczywiście kamery i dzisiaj wszyscy mówią tylko o wczorajszej wpadce gwiazdy.
Obejrzyjcie video!