„Nie mam zupełnie instynktu macierzyńskiego. Mam zupełnie inne priorytety w życiu. W tym 10-leciu nie planuję być w ciąży” – stwierdziła kilka lat temu w rozmowie z tygodnikiem „Na żywo” Dorota Rabczewska, czyli popularna Doda. Od tego czasu nie zmieniła zdania, kolejni partnerzy pojawiają się i znikają, a kontrowersyjna piosenkarka wciąż nie zamierza zostać matką.
Życiowe decyzje córki w pełni rozumie Wanda Rabczewska. „Ona i dzieci? Ona ma duszę dziecka, duszę artysty. Nie sądzę, żeby w jej głowie zakwitła myśl o ustatkowaniu się. Po co jej dzieci?” – zastanawia się matka Dody w „Super Expressie”.
Gwiazd, które zdecydowanie odrzucają myśli o macierzyństwie, jest znacznie więcej. Tłumaczą to rozmaicie. Na przykład Maria Peszek wyjaśnia, że nie jest w stanie zabezpieczyć dziecka przed „bólem życia” i nie chce go na to skazywać. „Pewnie, że jest we mnie smutek, że nie mam dzieci, nie wiem, jak komukolwiek może przyjść do głowy, że to łatwa decyzja, ale też czuję odpowiedzialność” – przekonuje piosenkarka w rozmowie ze „Zwierciadłem”.
Beata Pawlikowska, podróżniczka, autorka książek i programów telewizyjnych, bardzo ceni samotność, szczególnie jednoosobowe wyprawy w odległe zakątki świata. „Zaprzyjaźniłam się ze sobą. Poddałam się pasji do pisania, muzyki i podróżowania. Nagle się okazało, że jestem sobą i jestem szczęśliwa” – opowiada w „Gali”.
Jej zdaniem dzieci można mieć wtedy, kiedy się ich pragnie. „Robienie tego z rozsądku albo z wyrachowania, bo „kto ci poda szklankę wody, gdy będziesz umierać?”, nie ma dla mnie sensu” – tłumaczy swoje wybory życiowe Beata Pawlikowska.
Niektóre gwiazdy uzasadniają brak dzieci względami światopoglądowymi albo wręcz filozoficznymi, ale bywają też znane kobiety, które nie owijają w bawełnę i przyznają, że takie decyzje podyktowane są po prostu innymi priorytetami życiowymi.
Dla Iwony Pavlović, charyzmatycznej jurorki „Tańca z gwiazdami”, najważniejsza była kariera. Z tego powodu wielokrotna mistrzyni Polski w tańcu nigdy nie zdecydowała się na ciążę. „Nie miałam czasu, bo tańczyłam, potem budowałam swoją szkołę. A potem? Już chyba było za późno. Widocznie jednak tak miało być – wyznaje „Czarna Mamba” na łamach „Gali”.
Fot. ONS
Dla Cameron Diaz macierzyństwo byłoby końcem dotychczasowego życia, które gwiazda bardzo sobie chwali. „Posiadanie dzieci wiąże się z mnóstwem pracy i wielką odpowiedzialnością. Jesteś odpowiedzialna nie tylko za swoje życie, ale też za inne, i to 24 godziny na dobę, przez 18 lat. A mi jest dobrze tak jak jest. Kocham swoje życie, swoją pracę. W tym momencie, w jakim teraz jestem, nie chciałabym niczego zmieniać” – wyjaśnia w rozmowie z magazynem „Esquire”.
Do zagorzałych przeciwniczek macierzyństwa należała jeszcze niedawno odtwórczyni roli Bridget Jones, czyli Rene Zellweger. Jednak ostatnio coś się zmieniło, a 47-letnia aktorka namawia ponoć swojego obecnego partnera, Doyle`a Bramhalla II, żeby adoptowali dziecko. „Ona wie, że już nie będzie mogła mieć swoich dzieci, ten moment już minął. Brak rodziny zaczyna ją dołować” – twierdzi znajomy gwiazdy.
Fot. ONS
Poglądy na macierzyństwo zmieniła też Jennifer Aniston, która jeszcze niedawno twierdziła: „Mam niesamowitą pracę, przyjaciół, wspaniałego partnera, piękne psy. Ale ciągle słyszę te głosy o ciąży. To jest bardzo słodkie, że ludzie chcą, żebym miała wszystko, ale jestem szczęśliwa”. W innym wywiadzie gwiazda zapewniała, że nie czuje się mniej wartościowa jako kobieta tylko dlatego, że nie urodziła dzieci.
Jednak ostatnio Jennifer Aniston zdradziła w rozmowie z magazynem „The Hollywood Reporter”, że wraz z narzeczonym, aktorem Justine Theroux, starają się o dziecko. „Robię się nerwowa, gdy o tym mowa, bo to coś bardzo osobistego. Kto wie, co się wydarzy? Chcemy tego i robimy, co w naszej mocy” – poinformowała. Niedawno media doniosły, że gwiazdorska para rozważa zatrudnienie surogatki, która miałaby urodzić ich syna.
RAF
Fot. ONS
Z braku własnych dzieci Pavlović matczyną miłość przelała na trzech synów obecnego partnera, Wojciecha Oświęcimskiego. Po rozwodzie biznesmena z żoną, chłopcy zamieszkali razem z ojcem i Iwoną. „Bardzo dobrze z nimi sobie radzi, choć sama nie ma dzieci. Wie jak się zachować. Jakoś intuicyjnie wyczuwa, co powiedzieć, co zrobić. Oni Iwonę akceptują. Podziwiają” – zapewnia Oświęcimski.
„Żyjemy w społeczeństwie, które wywiera taką presję, sprawiając, że w kobiecie, która nie chce szybko zostać matką rodzi się jakieś poczucie winy. A my nie jesteśmy maszynkami do rodzenia dzieci” – tłumaczyła kilka lat temu w „Twoim Imperium” Agnieszka Szulim. W innym wywiadzie popularna prezenterka telewizyjna stwierdziła, iż wcale nie musi mieć dziecka, dodając jednak, że jeśli miałaby je urodzić, to tylko mężczyźnie, którego kocha.
Fot. ONS
Od tamtego czasu w życiu Szulim sporo się zmieniło i spotkała w końcu miłość. Media wciąż spekulują, czy jej związek z Piotrem Starakiem zaowocuje „różowymi piętkami”. Jednak nic na to nie wskazuje. „Piotrek, podobnie jak Agnieszka, nie myślał na razie o dzieciach. Agnieszka jest zachwycona, że mają podobne zdanie na ten temat i nie ma między nimi niepotrzebnych nieporozumień” – zdradza na łamach „Faktu” znajomy słynnej pary.
Także wśród światowych gwiazd nie brakuje przeciwniczek macierzyństwa. Jedną z nich jest Winona Ryder, która uważa, że dzieci zrujnowałyby jej karierę. „Powrót do Hollywood byłby pewnie niemożliwy. Tyle jest teraz młodych w branży, agresywnych dziewczyn, które tylko czekają, żeby zająć moje miejsce” – twierdzi aktorka.