Pedofilia, czyli osiąganie satysfakcji seksualnej poprzez intymny kontakt z dzieckiem, wydaje się praktyką tak odrażającą, że trudno pisać o niej bez emocji. Tymczasem gwałcenie najmłodszych nadal jest na porządku dziennym wśród wielu rodzin z całego świata i niestety nie zanosi się na to, by problem ten kiedykolwiek miał mieć swój definitywny finał.
Jak donosi Fakt.pl, kilka dni temu do szpitala King's College w Londynie trafił miesięczny chłopiec, który miał pęknięte wszystkie żebra, złamaną rękę, obojczyk oraz przebite płuca. Lekarze zgodnie przyznają, że nigdy wcześniej nie widzieli tak brutalnych i rozległych obrażeń w ciele niemowlaka. Dodają również, że rany wyraźnie wskazują na bestialski gwałt.
Maleństwo najpierw trafiło w ciężkim stanie do placówki medycznej Darent Valley w Dartford, gdzie przeżyło atak serca, a następnie zostało przewiezione do londyńskiego szpitala. – To prawdziwy cud, że żyje – mówią zszokowani doktorzy.
Policji w szybkim czasie udało się ustalić, że prawdopodobnym sprawcą gwałtu był 46-letni mężczyzna. Aresztowano również towarzyszącą mu kobietę. Nieoficjalnie mówi się, że zatrzymani należą do rodziny zgwałconego chłopczyka, jednak śledczy nie potwierdzili jak dotąd tej informacji. - Zwolennicy kary śmierci właśnie dostali solidny argument za jej przywróceniem. Bo czy zasługuje na życie człowiek, który w brutalny sposób gwałci miesięcznego chłopca? – pytają redaktorzy „Faktu”.
Jak Wy odpowiedziałybyście na to pytanie?
Michalina Żebrowska
Zobacz także:
Dębica na Podkarpaciu: Nauczyciel z gimnazjum uprawiał seks z uczennicą
Podobno sama go uwodziła.
Wynajął prostytutkę. Kobieta okazała się jego córką (Ale wtopa!)
Historia rodem z filmu.