Chyba nikt nie spodziewał się tragedii, która kilka dni temu wydarzyła się w Łańcucie na Podkarpaciu. Jak donosi Fakt.pl, feralnego wieczoru 17-letnia dziewczyna i jej 19-letni partner wybrali się razem na imprezę. Po zabawie chłopak postanowił odwieźć ukochaną do domu. Ponieważ nie chcieli się jeszcze rozstawać, 19-latek zaparkował auto w garażu i zostawił włączony silnik. - Prawdopodobnie oboje chcieli się ogrzać – donosi serwis.
Niestety, to był błąd. Spaliny dostały się bowiem do wnętrza pojazdu, a czad zatruł zakochanych. Martwą parę znalazł brat młodzieńca dopiero po kilku godzinach. Natychmiast wezwał pogotowie, jednak na pomoc było już za późno.
Maja Zielińska
Zobacz także:
21-letni Adolf Hitler: Przez nazistowskie nazwisko boi się wyjść na ulicę!
Po tym jak pewna uczelnia opublikowała w internecie jego dane na liście przyjętych studentów, chłopak stał się przedmiotem straszliwych drwin.
Bezdomne dzieci: Jeśli nie umrą, pewnie trafią do więzienia - taki los zgotowali im dorośli
Oto najmłodsze ofiary kryzysu gospodarczego!