Przywódcy muzułmańskich społeczności w Wielkiej Brytanii przez wiele lat skutecznie przekonywali rząd, że zależy im na wzajemnym szacunku i szerzeniu wśród wszystkich wyznawców islamu tolerancji dla innych narodów. Brytyjski rząd finansował nawet muzułmańskie szkoły, w których rzekomo uczono tolerancji.
Filmy nakręcone ukrytą kamerą pokazały jednak, że rzeczywistość islamskich szkół wyznaniowych w Wielkiej Brytanii daleka jest od tego, jak przedstawiają ją przywódcy brytyjskich muzułmanów. - W szkole w Birmingham, nazywanej "islamskim Eton", która za cel stawia sobie wychowanie liderów muzułmańskiej mniejszości, tolerancji uczy się w następujący sposób: „Nie jesteście jak ci nie-muzułmanie na ulicach. To całe zło, które tam widzicie, ci ludzie bez hidżabów, palący… powinniście ich nienawidzić. Powinniście nienawidzić chodzenia po ulicach” – donosi serwis Pardon.pl.
To jednak nie wszystko. O Hindusach dzieci mogły się m.in. dowiedzieć, że „są głupi i piją krowie siki”. Uczniowie są także regularnie bici przez swoich nauczycieli.
Czy według muzułmanów na tym właśnie powinna polegać nauka tolerancji?
Maja Zielińska
Zobacz także:
Placówce przyświeca idea równouprawnienia płci.
Mężczyzna najpierw na oczach dziecka odbył stosunek ze swoją dziewczyną, a następnie kazał chłopcu powtórzyć wszystko, czego przed chwilą się „nauczył”.