Podpaliła genitalia natarczywego adoratora!

26-letnia Marina Fanouraki tegoroczne wakacje spędziła na Krecie. Wieczorami odwiedzała bar Electra, słynący z dobrej muzyki i jeszcze lepszego towarzystwa. Podczas jednej z imprez spotkała 20-letniego Stuarta Felthama – brytyjskiego turystę, znanego w Electrze ze swoich ostentacyjnych prób nagabywania bawiących się tu dziewczyn. Marina od razu wpadła chłopakowi w oko. Postanowił ją poderwać. Niestety, Stuart okazał się wulgarny, a nawet dopuścił się nieprzyzwoitych zachowań (m.in. ściągał spodnie). Zdenerwowana jego zalotami Marina postanowiła pozbyć się niewygodnego adoratora i… wylała na niego łatwopalny likier anyżkowy o nazwie Sambuca. Chwilę później spodnie 20-latka zajęły płomienie.

Młoda Greczynka twierdzi, że Stuart sam podpalił ubranie papierosem, jednak poszkodowany zapewnia, że to wina Mariny, która z premedytacją użyła zapalniczki. Sprawą natychmiast zajęła się policja, która zaaresztowała kobietę. Niewykluczone, że 26-latka odpowie przed sądem za naruszenie nietykalności cielesnej i zniszczenie prywatnej własności.

Podejrzana uważa jednak, że miała prawo do samoobrony, w czym popierają ją rodacy i media. Marina trafiła już na pierwsze strony wiodących greckich dzienników i została okrzyknięta bohaterką narodową. Grecy twierdzą, że dając nauczkę niekulturalnemu turyście, pokazała, na czym polega legendarny, antyczny heroizm. Stuart zaś leczy oparzenia drugiego stopnia w jednej z prywatnych klinik medycznych w Heraklionie.

Natasza Lasky

Zobacz także:

Opiekunki uwięziły w żłobku dwulatkę

Opiekunki zapomniały o małej Nadii i gdy ta jeszcze spała, wyszły z pracy. Mama dziewczynki, przerażona zajściem, zaalarmowała policję.

Mąż oblewał ją nieczystościami i kazał ciągnąć pług! 

To tylko niektóre z tortur, jakim w rodzinnym domu była poddawana mieszkanka gminy Łukowa.