Tuż po świętach 31-letnia Anna T. z Warszawy i jej konkubent Robert F. zorganizowali w domu imprezę suto zakrapianą alkoholem. Gdy dorośli pili wódkę, 5-letni syn kobiety bawił się na dywanie ze swoją 2,5-letnią siostrzyczką.
Nagle pijana matka podeszła do chłopczyka i zmusiła go do połknięcia leków antydepresyjnych. Na szczęście świadkowie tego zdarzenia szybko wezwali pomoc i udzielili dziecku pierwszej pomocy. Otumaniony pigułkami maluch trafił do szpitala na płukanie żołądka, zaś jego siostra została oddana pod opiekę babci.
Anna T. i Robert F. spędzili ten feralny wieczór w izbie wytrzeźwień, gdzie zostali poddani badaniom. Okazało się, że kobieta miała we krwi 3 promile alkoholu! Teraz 31-latka przebywa w areszcie, czekając na zarzuty. Najprawdopodobniej odpowie przed sądem za narażenie dziecka na utratę zdrowia i życia.
Natasza Lasky
Zobacz także:
Dramat w Szczecinku: Na śmietnisku znaleziono ciało niemowlaka - maleńkiej, martwej dziewczynki!
Policja szuka bezdusznej matki dziecka.
Agnieszka Zajdel z Dobrodzienia urodziła jednojajowe trojaczki! GRATULUJEMY, TO CUD!
Takie narodziny zdarzają się raz na 40 milionów! Fantastyczny prezent od wielkanocnego Zająca!