Zaledwie kilka tygodni temu całą Polską wstrząsnął przypadek konia spod Zakopanego, który zdechł ze zmęczenia na oczach turystów. Wzburzenie obrońców praw zwierząt jeszcze nie ustało, a już pojawił się kolejny powód do złości. Tym razem rzecz zdarzyła się w stolicy.
W niedzielę, na warszawskiej Starówce padł kolejny koń ciągnący dorożkę. Jego właściciel zapewnia, że przyczyną nagłej śmierci zwierzęcia nie mogło być zmęczenie, ponieważ był to pierwszy dzień pracy po miesięcznej przerwie, ale obrońcy praw zwierząt nie dowierzają. Straż dla Zwierząt także nie jest w stanie mu w pełni zaufać i dlatego zwłoki konia zostaną przebadane.
Świadkami zdarzenia byli spacerujący w okolicach Barbakanu warszawiacy i turyści, których zeznań wysłuchali policjanci. Nie chcą oni wyciągać jednak pochopnych wniosków, zanim nie otrzymają odpowiedzi od weterynarzy.
Natasza Lasky
Zobacz także:
Masowo mordują i torturują psy!
Jak wynika ze statystyk, około 6000 restauracji w Korei Południowej podaje psie mięso. Wprawdzie rząd tego kraju zaakceptował Prawa Ochrony Zwierząt, delegalizujące torturowanie m.in. psów, ale nie są one respektowane.
Futra na czerwonym dywanie, czyli moda kontra PETA
Chyba nie było w tym sezonie pokazu, na którym nie pojawiłby się choć jeden futrzany element – szal, etola czy nakrycie głowy.