Prasa austriacka opublikowała fragmenty pamiętników córki Josefa Fritzla - Elisabeth. To na niej psychopatyczny ojciec skupił swoje chore zachowania. Przez 24 lata przetrzymywał ją w piwnicy, regularnie gwałcąc. Dziewczyna w tajemnicy przed nim, na skrawkach papieru prowadziła pamiętnik. Każdy wpis opatrywała datą i godziną, a potem ukrywała w różnych miejscach piwnicy.
Fragmenty, które przedrukował między innymi brytyjski dziennik „Daily Mail”, pełne są brutalnych szczegółów. Elisabeth opisała, jak tuliła się do martwego synka, który był siódmym dzieckiem jej ojca. Umierał na jej rękach, siniał, aż wreszcie zupełnie przestał oddychać. Na końcu dziewczyna umieściła adnotację: „Przynajmniej odszedł do lepszego świata”.
Ojciec dziecka i zarazem ojciec dziewczyny spalił zwłoki w piecu, a popiół rozsypał w przydomowym ogródku.
Z sześciorga dzieci, które przeżyły, troje pozostawiono z matką i szczurami w piwnicy. Reszta trafiła na górę, do „lepszego świata”, pod opiekę zwyrodniałego ojca i jego żony. Te, które zostały na dole, bawiły się z gryzoniami, a ich największą radością było przeglądanie się w lustrze i sprawdzanie wagi po każdym posiłku.
Josef Fritzl w swoich sadystycznych praktykach dręczył dzieci, pokazując zdjęcia ich rodzeństwa, które pływa w basenie i gra w piłkę w ogródku. Upajał się ich tragedią i cieszył się, gdy mógł komuś sprawić przykrość.
Śledczym, dzięki pamiętnikom Elisabeth, udało się odtworzyć ze szczegółami przebieg gehenny, która trwała w sumie ponad 8000 dni. Teraz zapiski dziewczyny będą dowodami w sprawie przeciwko jej ojcu.
Zobacz także:
Szokujący pamiętnik córki pedofila!
„Mama piekła mnie w piecu jak indyka!”
Joanna Martel