LUSH to globalna firma kosmetyczna, która stawia szczególny nacisk na to, by jej produkty były nie tylko dobre dla klientów, ale również przyjazne dla środowiska. Marka stanowczo sprzeciwia się również testowaniu kosmetyków na zwierzętach. Najnowsza kampania firmy jest tego najlepszym przykładem.
To, co zobaczycie na kolejnych podstronach, jest szokujące. Ale takie ma właśnie być, bo zdaniem LUSH tylko w ten sposób można zobrazować ludziom, co czują zwierzęta poddawane w laboratoriach bestialskim testom.
Popatrzcie.
LUSH
Przez 10 godzin Jacqueline znosiła tortury…
LUSH
Miała goloną głowę…
LUSH
Przytwierdzano jej do skóry urządzenia, powodujące ból i dyskomfort…
LUSH
Pojono na siłę napojami…
LUSH
Firma LUSH na jednej z ulic Londynu zbudowała przeszkloną wystawę, w której umieściła dwie osoby: mężczyznę, udającego pracownika laboratorium oraz Jacqueline Traide – artystkę, która wcieliła się w postać zwierzęcia poddawanego „testom”.
LUSH
Wszystko znosiła po to, by zmusić ludzi do głębszych przemyśleń na temat cierpienia zwierząt, które wbrew własnej woli są poddawane testom w laboratoriach kosmetycznych.
Kampania okazała się wielkim sukcesem, choć nie zabrakło osób, które nie zrozumiały przekazu. – Myślałem, że w tym przedstawieniu chodzi o ofiarę gwałtu, bo ta kobieta na wystawie była naga – powiedział jeden z obserwatorów całego happeningu.
Na szczęście takie wypowiedzi należały do rzadkości. Większość przechodniów uznała kampanię za ważną i potrzebną.