Feralnego dnia 80-letnia Nora Scott z Anglii jak zwykle pracowała w swoim ogródku. Podlewała kwiaty, doglądała sadzonek i prawdopodobnie ostatnią rzeczą, o jakiej w tamtym momencie myślała było to, że lada chwila padnie ofiarą rozwścieczonej kotki sąsiadów.
- Ta futrzana bestia rzuciła się na mnie z pazurami! Atakowała mnie i drapała, bałam się, że wydrapie mi oczy – żali się na łamach The Sun 80-latka. Apeluje również: - Trzymanie w domu takich agresywnych zwierząt powinno być zabronione!
Lekarze, którzy zajęli się staruszką w szpitalu, uznają za prawdziwy cud to, że kobieta nie straciła wzroku. – Cała jej twarz była zakrwawiona, a po ataku kotki pozostała jeszcze bardzo rozległa opuchlizna pod oczami – mówią.
Co o tym wszystkim sądzi właścicielka futrzaka? Podobno przeprosiła swoją leciwą sąsiadkę za incydent, ale… nie ma zamiaru pozbywać się swojej ukochanej kotki.
Michalina Żebrowska
Zobacz także:
Zabrał ciężarną dziewczynę na ślub przyjaciół. Tam ją zgwałcił i udusił! Niezła zabawa...
Goście weselni nie mieli pojęcia, co dzieje się w pomieszczeniu obok.
Biedny Dżeki! Nieodpowiedzialna właścicielka prawie zagłodziła go na śmierć...
19-letnia Krakowianka wolała kupować alkohol i kosmetyki, niż wydawać pieniądze na karmę dla psa. Brak słów!