Do dramatu doszło w RPA, na obrzeżach Cape Town. Jak podaje "The Daily Mail", tamtejsza policja została powiadomiona o przypadku zagryzienia 3-letniej Lunathi Dwadwa przez gigantyczne szczury.
Dziewczynka mieszkała z rodzicami w slumsach, gdzie widok biegających wokoło gryzoni nie przerażał nawet najmłodszych. Feralnej nocy do domu Lunathi wkradła się gromada ogromnych szczurów, które rzuciły się na jej twarz i rozszarpały ją na kawałki. Rodzice nie słyszeli krzyków przerażonej córeczki i dopiero rano odkryli, że dziecko nie żyje.
Kilka godzin później policja z położonego nieopodal Soweto wszczęła śledztwo w niemal identycznej sprawie. Okazało się, że tej samej nocy w podobnych okolicznościach zmarło inne dziecko, również zaatakowane przez stado gigantycznych, wygłodniałych gryzoni. Lekarze, którzy przeprowadzali sekcję zwłok ujawnili, że pogryziony chłopczyk stracił niemal całą twarz, a całe ciało miał pokryte głębokimi ranami.
Mieszkańcy slumsów twierdzą, że śmiercionośne szczury mogą mierzyć nawet metr długości, zaś ich zęby osiągają wielkość 2,5 cm. Policja przestrzega rodziców, aby zadbali o skuteczne zabezpieczenie wejść do domów, a nocą byli czujni na wszelkie niepokojące odgłosy dobiegające z pomieszczeń, w których sypiają dzieci.
Natasza Lasky
Zobacz także:
Jak zdobyć najmodniejsze białe dodatki od projektantów? Weź udział w naszym konkursie!
Zobacz, co można wygrać, biorąc udział w Tygodniu Mody Colgate Max White One!
Street fashion z Tokio: Najodważniejsze męskie stylizacje świata! (FOTOGALERIA)
Po ulicach stolicy Japonii chodzą prawdziwe cudaki!