Dyrektorzy szkół kupują przemówienia!

Czy to jest postawa godna pedagogów?
Dyrektorzy szkół kupują przemówienia!
28.05.2009

Każdy dyrektor szkoły podczas uroczystości zakończenia roku musi wygłosić przemówienie do swoich uczniów. Powinien się w nim wykazać erudycją i porwać dzieci oraz nastolatków nastawionych sceptycznie do pedagogicznego grona.

Okazuje się, że osoby piastujące zaszczytne funkcje dyrektorów placówek edukacyjnych coraz częściej wybierają drogę na skróty. Za niecałe 50 złotych można zakupić gotowe przemówienia, a po kilku przeróbkach dostosować do sytuacji w swojej szkole - placówka jest w nowym budynku albo szykuje się remont, dużo osób nie zdało, albo liczne grono otrzyma świadectwa z wyróżnieniem. Na te wszystkie okazje twórcy przygotowali specjalne wystąpienia.

„Spośród 498 uczniów naszej szkoły ośmiu nie otrzymało promocji do następnej klasy. To niewiele, choć i tak za dużo: uczeń, który musi powtarzać rok, to klęska dla jego nauczycieli. Naszym wspólnym sukcesem jest atmosfera panująca w szkole: przyjazna, twórcza i inspirująca".

Coś bardziej optymistycznego:

„…Czeka Was zasłużony odpoczynek, bowiem pracowaliście niezwykle sumiennie i twórczo. Dumą i radością napawają nas nie tylko zapisy na Waszych świadectwach, znakomite lokaty na olimpiadach przedmiotowych, (...) ale również Wasza aktywność i zaangażowanie w sprawy lokalnych społeczności”.

Zestaw przemówień nosi tytuł: "Gotowe do wykorzystania przemówienia dla dyrektora szkoły na zakończenie roku szkolnego 2008/2009". Publikację można nabyć w serwisie Literka.pl. Cena okazyjna - jedyne 47,58 złotych. Za przygotowanie mów odpowiedzialni są dziennikarze, a więc specjaliści od wszelkiego rodzajów speechów.

Przedstawiciele serwisu Literka.pl nie chcą ujawnić, ile sprzedano przemówień, powiedzieli jedynie, że cieszą się sporą popularnością. Przygotowano je z myślą o dyrektorach, którzy nie mają czasu na zredagowanie mowy kończącej rok szkolny. Natalia Wojciechowska w rozmowie z „Gazetą Kraków” powiedziała:

„Koniec roku szkolnego to trudny dla nich okres. Często muszą wygłosić nie jedno, a kilka przemówień. I zwyczajnie brakuje im czasu, by je napisać”.

To mniej więcej jak korzystanie z bryków i streszczeń z Internetu. Pół biedy, jeśli dyrektor zainspiruje się przemówieniem, a resztę przygotuje sam. Gorzej, gdy będzie dukał swą mowę z kartki wydrukowanej z komputera.

Zobacz także:

Szkolne łazienki to wylęgarnie chorób

Brak środków czystości, ciepłej wody, brud i syf - tak wyglądają łazienki w polskich szkołach.

Czy w dzisiejszych czasach liczy się wykształcenie?

Na jakie rzeczy zwracają uwagę pracodawcy, co może być naszym atutem?

Polecane wideo

Komentarze (75)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 15.07.2010 19:12
tak bo lepiej wydać 50 zł na takie gówno, ale papier toaletowy to jedna rolka na tydzień i do tego szary
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 18.06.2009 18:52
ale problem.....
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 03.06.2009 10:44
niezłe... a podobno złe jest pisanie gotowych wypracowań, prac maturalnych na jęz. polski, przecież uczniowie też mają sporo zajęć, więc chyba jest to usprawiedliwione, jeśli dyrektorzy placówek też tak robią
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 01.06.2009 11:17
nieźle....
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 01.06.2009 11:17
[quote="Gosc"][quote][b]Gosc[/b] Daliby te pięniążki na obiad dla dzieci które nie maja co jeść ;/[/quote] A TE DZIECI NIE MAJĄ RODZICÓW? PEWNIE MAJĄ TYLKO RODZICOM NIE CHCIAŁO SIĘ UCZYĆ ŻEBY DZIECIOM COŚ ZAGWARANTOWAĆ, WOLELI SIĘ BZYKAĆ [/quote] idiotyczny komentarz, znieczulica!
odpowiedz

Polecane dla Ciebie