Zazwyczaj gdy przeglądasz artykuły modowe na temat strojów kąpielowych, zauważasz z pewnością, że niektóre z fasonów opisywane są jako nieodpowiednie dla kobiet z małym biustem/obfitymi biodrami/płaską pupą/brakiem talii itp. Autorzy takich artykułów zalecają zazwyczaj, by wybierać modele, które zatuszują niedoskonałości ciała i wyeksponują atuty.
Tezie tej postanowiła ostatnio zaprzeczyć modelka plus size, Alexa Phelece. Dziewczyna na swoim instagramowym profilu zamieściła zdjęcie dwóch kobiet w identycznym bikini plażowym.
„Pozwólcie, że napiszę kilka rzeczy. Różnice: jedna z dziewczyn nosi rozmiar S/M, druga XXXL. Pierwsza może być uznawana za ideał, który wpisuje się w to, co promują obecnie telewizja i media. Podobieństwa: Obie są modelkami. Obie mają na sobie ten sam model kostiumu.
Nie zapominajmy, że: obie są piękne, obie powinny być traktowane na równi, obie powinny kochać swoje ciała, obie powinny być oceniane na podstawie swojego charakteru, a nie koloru skóry czy rozmiaru. Obie są wartościowe”.
Z Alexą nie zgodziły się jednak internautki. W komentarzach pod postem nie zabrakło opinii, że dziewczyna w rozmiarze XXXL wygląda po prostu niezdrowo i prowadzi szkodliwy tryb życia. Niektórzy obserwatorzy dodali, że modelka po prawej stronie jest nie tylko otyła, ale również leniwa – gdyby wykazała się większą aktywnością, mogłaby wyglądać lepiej.
Alexa, rozczarowana hejtem pod zdjęciem, postanowiła na niego odpowiedzieć: - Zawiodłam się na dziewczynach, które mają takie podejście do kobiecych krągłości. My, kobiety, powinnyśmy trzymać się razem. Te opinie otworzyły mi jednak oczy, bo na własnym przykładzie odczułam, jak okropni mogą być ludzie. To przykre.
Zobaczcie zdjęcie, które wywołało tyle zamieszania i skrajnych opinii. Jakie Wy macie zdanie na temat fotografii?
Polecamy także: DEYNN chwali się nowymi paznokciami. HOT or NOT?