Stany Zjednoczone to kraj prawa. Jest ono stosowane bezwzględnie, a amerykańskie sądy nie wahają się wysłać do więzienia nawet dzieci. Przekonał się o tym 12-letni Cristian Fernandez z Florydy. Chłopak z premedytacją pchnął swojego 2-letniego brata na szafkę z książkami. Malutki David doznał wielu obrażeń. Dziecko zmarło w drodze do szpitala.
Teraz Cristian jest sądzony jak dorosły. Prokurator oskarża go o zabójstwo z premedytacją. Jak podaje serwis tvn24.pl, nastolatkowi grozi nawet dożywocie. Wymiar sprawiedliwości nie chce słyszeć o żadnej ugodzie.
Chłopak jest jedną z najmłodszych osób na świecie sądzoną za zabójstwo identycznie jak dorosły. Taka sytuacja nie podoba się wielu psychologom dziecięcym. Niektórzy uważają, że na postępowanie 12-latka sąd powinien spojrzeć nieco bardziej ulgowo.
A Wy co myślicie na ten temat? Czy nastolatkowi należy się tak surowa kara?
Alicja Piechowicz
Zobacz także:
Lusia, Tolek, Fuksik i Muszka: Bezbronne psiaki porzucone na ruchliwej ulicy
Szczeniaczki cudem uniknęły śmierci. Teraz czekają w schronisku na nowego właściciela.
Zwyrodnialec zgwałcił miesięcznego niemowlaczka! Maleństwo dostało ZAWAŁU
Dziecko w krytycznym stanie trafiło do szpitala.