Około 1600 prostytutek wyszło na ulice Seulu. Powód tego marszu był jeden: kurtyzany domagały się w ten sposób zmiany ustawy zaostrzającej kary za uprawianie nierządu.
Panie lekkich obyczajów, odziane w bejsbolówki, maski i okulary przeciwsłoneczne, wykrzykiwały swoje hasła i nalegały na nowelizację ustawy z 2004 roku.
Ponieważ prostytucja w Korei Południowej jest nielegalna, tamtejsze prawo nakazuje ukarać kobietę za nierząd grzywną w wysokości do 100 mln wonów (87 tys. dolarów) lub pozbawieniem jej wolności nawet na 10 lat. Mimo to handel własnym ciałem wciąż się w tym kraju szerzy.
Maja Zielińska
Zobacz także:
Kaczka dziwaczka ze Świecia (Ma 4 łapy, które rosną razem z nią!)
"Jeśli będzie miała problemy z chodzeniem, zrobimy jej wózeczek, na którym będzie ciągnęła dodatkową parę nóg..."
Bliźniaczki syjamskie zrośnięte głowami zoperowane! (Całkowity sukces lekarzy)
Rital i Ritag miały 11 miesięcy, kiedy trafiły na stół operacyjny.