Na rynku laptopów od dawna widać trend, w którym obudowy komputerów nawiązują do karoserii sportowych samochodów. Mowa tu oczywiście o firmach Asus i Acer, które odpowiednio wypuściły modele Lamborghini oraz Ferrari. Tym razem producent wziął na taśmę jeszcze bardziej eleganckie limuzyny, Bentley.
W tym roku marka Ego zapowiedziała wprowadzenie na rynek „Bentley laptopa”. Jego obudowa bezpośrednio nawiązuje do ręcznie szytych, skórzanych obić tapicerki we wnętrzu auta. Grzechem byłoby przenoszenie tego cacka w torbie na notebooka, tym bardziej, że po zamknięciu możemy go swobodnie nieść, chwytając chromowany uchwyt łudząco podobny do, uwaga, klamki od drzwi samochodu!
Gdzieniegdzie znajdziemy również lakierowane elementy, zupełnie jak na masce wozu. Co ciekawe wyprodukowano jedynie 250 egzemplarzy tej ślicznotki. Śpieszmy zatem do salonu… Dodatkowo każda sztuka „Ego for Bentley” ma wygrawerowany białym złotem unikalny numer.
W środku pojemny bak, dysk twardy 160 GB, na którym zainstalowano Windowsa Vistę. Pozostałych komponentów silnika producent nie ujawnia, ale można się domyślić, że będzie to procesor Core 2 Duo. Cena, bagatela, około 20 000 dolarów. Jednak patrząc na wartość całkiem wyposażonego Bentleya, właściciel takiego auta nie będzie miał problemu z uzupełnieniem zestawu o taki elegancki drobiazg.
Tym, którzy dotąd nie poznali marki Bentley, przypominamy, że produkują swoje sportowe i nad wyraz luksusowe auta, od 1919 roku. Od tamtego czasu nie przerwanie i wyłącznie z sukcesami, pracują na swoją renomę. Od 2007 mają swoje salony również w Polsce.
Oliwia Podlecka