Lepiej być blondynką czy brunetką? Wszystko zależy od gustu i punktu widzenia. Co prawda możemy zmienić swój kolor włosów, ale przy niektórych typach urody drastyczne ingerencje dają niekorzystny efekt. Dlatego czasami lepiej pozostać przy tym, czym obdarzyła nas natura. Nie da się jednak ukryć, że blondynki są większymi szczęściarami i nie ma to nic wspólnego z myśleniem, że bardziej podobają się facetom.
Przedstawiamy problemy z włosami, których blondynki nigdy nie zrozumieją, a dla brunetek są chlebem powszednim.
Ciemne włosy są bardziej widoczne w miejscach, w których wolałybyśmy ich uniknąć. Dlatego depilacja całego ciała to obowiązek w wakacje, kiedy wychodzimy na siłownię czy na basen. Dla niektórych zaś każdego dnia. Niestety, ale nie możesz pozwolić sobie, tak jak niektóre blondynki, na niedepilowanie rąk. Ciemny mech na włosach wygląda ohydnie.
Fot. Thinkstock
Obecnie na topie są fryzury z warkoczy. I to jest kolejne rozczarowanie dla brunetek, bo na ich głowach nie są tak widoczne, jak u blondynek. Możesz spędzać kilka godzin nad misterną fryzurą, robić sobie różne kombinacje, a efekt nigdy nie będzie spektakularny. Na blond włosach natomiast wygląda zjawiskowo nawet z dalekiej odległości.
Fot. Thinkstock
Blondynka może pozwolić sobie na większy luz także pod tym względem. Jeżeli nie będzie miała czasu albo ochoty umyć włosów, zawsze może użyć suchego szamponu, który na kilka godzin daje efekt odświeżenia. W przypadku brunetek jedynym rezultatem będzie wygląd staruszki, bo szampon pozostawi na ciemnych włosach białe, nieestetyczne smugi.
Fot. Thinkstock
Pozostawienie łazienki w nieskazitelnym stanie przez brunetkę na więcej niż dwie sekundy jest niemożliwe. Włosy wypadają i pokrywają jasną podłogę. Dla bystrego oka od razu są zauważalne, podobnie jak na jasnych swetrach. Dlatego żegnaj efekcie czystości i nieskazitelności. Jasne włosy nie są tak widoczne i nie napawają aż takim obrzydzeniem. Jesteście podobnego zdania?
Zobacz także: Prawdopodobnie przez całe życie myłaś włosy źle!
Fot. Thinkstock
Żyjemy w czasach, w których stres codziennie puka do naszych drzwi. Szkoła, praca, relacje ze znajomymi – wszystko może wywołać niepotrzebne zdenerwowanie. Proces siwienia ma nie tylko podłoże genetyczne, wpływają na niego inne czynniki, chociażby takie jak stres. Dlatego pierwsze siwe włosy często można zauważyć już u dwudziestolatków. U brunetek są zdecydowanie bardziej widoczne niż u blondynek.
Fot. Thinkstock
Brunetki mogą zapomnieć o niektórych elementach ekstrawaganckiego makijażu, takich jak kolorowy tusz do rzęs. Na ciemnych rzęsach jest on po prostu niewidoczny. Niestety, musisz pożegnać się z zabawą i pozostać przy tradycyjnych, sprawdzonych kolorach.
Fot. Thinkstock
Jeżeli brunetka chce zmienić kolor włosów i będzie próbować bez rozjaśniacza, efekt może okazać się zupełnie inny niż zamierzony. W tym przypadku także nie możesz zaszaleć, chyba że dobrowolnie wyrazisz zgodę na zniszczenie włosów. Powrót do naturalnego koloru także nie będzie łatwy.