Trudno powiedzieć, ile w tym prawdy, ale podobno faceci wolą blondynki. Złotowłose piękności od lat lansowane są jako chodzące ideały. Tuż za nimi znalazły się temperamentne brunetki, a zdecydowanie najgorzej mają sobie (rzekomo) radzić rude. Czy w drugą stronę działa to tak samo? Tu też mogłybyśmy się jedynie domyślać, gdyby nie konkretne i bardzo wiarygodne dane. Teraz wiemy już na pewno, jaki kolor włosów gwarantuje panom największe powodzenie.
Właściciele jednego z międzynarodowych portali randkowych sprawdzili, którzy użytkownicy wzbudzają największe zainteresowanie kobiet i najczęściej z nimi randkują. To nie było trudne, bo połączone przez serwis pary dzielą się później swoimi wrażeniami. Pod lupę wzięto ponad 140 tysięcy profili. W ten sposób powstała toplista najatrakcyjniejszych facetów ze względu na kolor włosów.
Bruneci? Blondyni? A może siwi? Oto ranking stworzony przez samo życie...
5. BLONDYNI
To może być dla wielu ogromne zaskoczenie. W czasie, gdy mężczyźni gustują przede wszystkim w blondynkach, kobiety raczej nie interesują się jasnowłosymi panami. Statystyczny blondyn będący użytkownikiem portalu średnio 3 razy w miesiącu chodzi na randki.
4. RUDZI
Nieco lepiej poradzili sobie mężczyźni z ognistymi włosami. To także spora niespodzianka, bo raczej rzadko słyszy się, aby kobiety gustowały akurat w rudych. Z faktami nie ma jednak co dyskutować – umawiają się na randki częściej, niż blondyni, bo średnio 4 razy w miesiącu.
3. SIWI
Czyżbyśmy doceniły dojrzałość? Srebrzyste włosy okazały się znacznie lepszym wabikiem, niż rude czy blond. Wszystko wskazuje na to, że w trudnych czasach szukamy przede wszystkim stabilizacji, a z nią kojarzą nam się szpakowaci faceci. Siwi randkują 6 razy w miesiącu.
2. BRUNECI
Doskonale radzą sobie panowie z włosami czarnymi. Te kojarzą nam się z młodością i atrakcyjnością. Statystyczny brunet randkuje dwukrotnie częściej, niż blondyn, bo aż 7 razy w miesiącu. Do pierwszego miejsca jednak sporo zabrakło...
1. SZATYNI
Bezkonkurencyjni okazali się faceci o ciemnych, brązowych i kasztanowych włosach. To także może być dla niektórych zaskoczenie, bo do tej pory to bruneci uważani byli za największych amantów. Statystyczny szatyn chodzi nawet na 10 randek w miesiącu. Tylko czy naprawdę jest się czym chwalić?