Moda coraz bardziej zmierza w kierunku minimalizmu i prostoty. Zarówno w kwestii krojów, makijażu, jak i fryzur króluje zasada - mniej znaczy więcej. My skupiamy się dziś na modnych upięciach.
W 2015 roku pójdziemy o krok dalej i będziemy stawiać na wyrazistą naturalność. Brzmi sprzecznie? Dowiedz się, jak osiągnąć taki efekt, zaglądając do naszego artykułu.
1. Włosy w nieładzie
Ta fryzura tylko pozornie jest niedbała. W rzeczywistości jednak wymaga odpowiedniej stylizacji. Użyj pianki, natapiruj włosy i koniecznie na koniec spryskaj je lakierem. Twoja fryzura ma przy tym sprawiać wrażenie, jakby w ogóle nie wymagała żadnego wkładu pracy.
4. Warkocz
Natapirowane włosy i luźny warkocz, zaczynający się przy szyi, staną się twoją awaryjną fryzurą, gdy będziesz chciała ukryć niezbyt świeże kosmyki.
2. Ciasny koczek
Ta fryzura króluje na wybiegach już od bardzo dawna. W 2015 roku będziemy spinać włosy wysoko w ciasnego koka, nie wypuszczając nawet pojedynczych kosmyków z boku twarzy. Chodzi o to, aby było elegancko, a nawet nieco sztywno! Takie uczesanie ma uwydatnić twarz.
5. Mniej znaczy więcej
Postawcie na całkowitą naturalność. Dosłownie! W 2015 postaraj się jak najmniej korzystać z suszarki. Pozwól włosom schnąć w naturalny sposób. Efekt? Nieco przylizana, ale bardzo dziewczęca fryzura. I o to chodzi! Właśnie takie trendy dyktują Chanel i Chloe. Chcesz być modna? Pamiętaj, że mniej znaczy więcej.
3. Wypuszczone z przodu, spięte z tyłu
Ten trend jest niejako zaprzeczeniem poprzedniego, ale przecież świat mody jest pełen sprzeczności. W nadchodzącym sezonie modne będą bowiem grube pukle, okalające twarz. Przy czym reszta włosów musi być upięta z tyłu w luźnego koka lub niskiego kucyka. Jeśli chcesz wyglądać jak modelki z pokazu Michaela Korsa, podkręć włosy z przodu lokówką, tworząc delikatne fale.