Koniec kosmetycznych oszustw

Unia Europejska wzięła się za kontrolowanie składu kosmetyków. Nowe przepisy mają dać konsumentom gwarancję jakości.
Koniec kosmetycznych oszustw
31.03.2009

Kupując kosmetyki dostępne na półkach, rzadko sprawdzamy dokładnie ich skład, zazwyczaj pobieżnie rzucamy okiem na zawarte w nich substancje - czy są te, które nas interesują. Myślimy, że skoro coś trafiło do sprzedaży, to musiało przejść odpowiednie testy.

Producenci, znając się na chwytach marketingowych, często wykorzystują naszą podatność na bodźce - ładne opakowanie, przyjemny zapach, ciekawy kolor. Aby to uzyskać, zazwyczaj potrzebna jest duża ilość dodatkowych składników, które nie zawsze mają dobroczynny wpływ na nasz organizm.

Jeżeli coś pachnie fiołkami i ma fioletowy kolor, nie znaczy, że kiedykolwiek leżało obok kwiatków. Aby osiągnąć te wspaniałe efekty, potrzebna jest tablica Mendelejewa i zestaw poprawiaczy, wzmacniaczy oraz utwardzaczy. Te składniki często wywołują podrażnienia i alergie, a niektóre mają działanie rakotwórcze bądź powodują bezpłodność.

Komisja Europejska postanowiła iść na wojnę z nieuczciwymi producentami. Teraz wszyscy przed wprowadzeniem na rynek nowego kosmetyku będą musieli przedstawić dokumentację dwuletnich testów potwierdzających działanie specyfików. Trzeba będzie udowodnić, że miesięczna kuracja kremem naprawdę powoduje wygładzenia cery, a cellulit się cofa dzięki stosowaniu balsamu. Ze składu muszą zniknąć wszelkie substancje mające jakikolwiek negatywny wpływ na nasze organizmy.

Część firm będzie poszukiwać alternatywnych składników. Dla wszystkich konsumentów to dobry znak, ponieważ bez obaw będziemy sięgać po kosmetyki znajdujące się na półkach.

Zobacz także:

Czego szukamy w kosmetykach?

Kosmetyki, które warto kupić w kwietniu

Polecane wideo

Komentarze (49)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 17.04.2009 19:57
Hej! ja zakupiłam sobie ostatnio fajne kosmetyki, w sklepie salonu pewnego. fajne moim zdaniem. polecam. zresztą sami sobie wchodźcie na stronke wylukać coś :-) http://www.exclusivestyle.pl/home.html
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 10.04.2009 21:23
[quote="Gosc"][quote][b]lunemma[/b] Polecam firmę Oriflame: w przeciwieństwie do Avonu (stosowałam krem, przez który dostałam wysypkę na dekolcie) do produkcji tych kosmetyków stosowane są wyłącznie naturalne substancje. Przetestowałam i jestem zadowolona :)[/quote] hahaha naturalne substancje nie rozśmieszaj mnie pełno tak konserwantów i parabanów o ile wiesz co to jest:/[/quote] moze latego wysypke bo jestes uczulona na ktorys ze sklanikow kremu....???
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 08.04.2009 17:40
a ja wole domowe sposoby :P:P
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 08.04.2009 14:01
a po mojemy to i tak pozostanie tylko na paiperze, bo firmom kosmetycznym bedzie sie bardziej opłacało "przepchnąć" stare składy, żeby nie daj boze nie narazac sie na dodatkowe koszty. a kto na tym ucierpi? oczywiscie my- konsumenci...ech...
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 08.04.2009 10:11
[quote="lunemma"]Polecam firmę Oriflame: w przeciwieństwie do Avonu (stosowałam krem, przez który dostałam wysypkę na dekolcie) do produkcji tych kosmetyków stosowane są wyłącznie naturalne substancje. Przetestowałam i jestem zadowolona :)[/quote] hahaha naturalne substancje nie rozśmieszaj mnie pełno tak konserwantów i parabanów o ile wiesz co to jest:/
odpowiedz

Polecane dla Ciebie