Tatuaże w uchu – hit czy kit?

Symbole kwiatów, serduszek czy gwiazdek coraz częściej zdobią kobiece uszy. Czy to pozytywny trend?
Tatuaże w uchu – hit czy kit?
Fot. Instagram.com (https://www.instagram.com/millaep/ & https://www.instagram.com/woonatattoo/)
02.08.2017

Jak zwykle zaczęło się od gwiazd. Kilka lat temu media na całym świecie publikowały zdjęcia naczelnej skandalistki współczesnego show-biznesu, czyli Miley Cyrus, która zaszokowała świat nowym tatuażem wykonanym na… prawym uchu. Na małżowinie piosenkarki pojawił się wymowny napis „Love”, mający – jak tłumaczyła celebrytka – strzec ją przed rozmaitymi negatywnymi emocjami.

Na podobny pomysł wpadła Rihanna, która podczas spaceru po nowojorskiej dzielnicy The Village spontanicznie odwiedziła znany miejscowy salon tatuażu, czego efektem była gwiazda na uchu artystki pochodzącej z Barbadosu. Natomiast supermodelka Cara Delevingne wytatuowała sobie na chrząstce maleńki diamencik. Być może miał być on antidotum na depresję, na którą podobno cierpi gwiazda wybiegów i jedna z najbardziej wpływowych twarzy w branży.

Dziś trend polegający na tatuowaniu wewnętrznej części małżowiny usznej rozpowszechnił się na cały świat, na polskich ulicach można również spotkać coraz więcej kobiet, zwykle młodych, które w ten sposób chcą się wyróżnić z tłumu. Bez wątpienia tatuaż na uchu wciąż pozostaje oryginalną ozdobą, która robi wrażenie i trudno ją przeoczyć, nawet jeśli jest to delikatny i subtelny wzór, zwykle kwiatek, serduszko, nutka, gwiazda lub jakieś zwierzę, np. ptak, pies czy kot. W zależności od potrzeby możemy ją wyeksponować, odsłaniając uszy lub ukryć pod włosami. Taki tatuaż to również ciekawa alternatywa dla kolczyków albo klipsów, wykonany ręką profesjonalisty sam staje się atrakcyjną „biżuterią”.

Warto też pamiętać, że kobiece ucho i jego okolice to bardzo wrażliwa strefa erogenna, której dotykanie, pieszczenie czy całowanie wywołuje szczególnie intensywne doznania. Subtelny wzór w tym miejscu może zachęcić partnera do wzmożenia czułości.

Nic dziwnego, że nauszne tatuaże cieszą się coraz większą popularnością. Wykonanie takie „dziary” planuje na przykład Kamila. „To ma być niespodzianka i prezent dla chłopaka na naszą rocznicę. Nie wiem, czy mu się spodoba, bo generalnie nie przepada za tatuażami u kobiet, ale wierzę, że teraz zmieni zdanie” – tłumaczy młoda kobieta. „Planuję wytatuować na uchu datę naszego spotkania, bo jestem przekonana, że to mężczyzna mojego życia i będziemy razem do końca życia. A jeśli coś nie wypali? To wtedy przerobię te cyferki na jakieś kwiatki albo inne wzory” – śmieje się Kamila.

Zobacz także: Nie ma nic bardziej SEXY: Słodkie tatuaże na obojczyku ♥

tatuaż w uchu

Fot. Instagram.com (https://www.instagram.com/millaep/)

Natomiast Dorota nigdy nie wytatuowałby sobie ucha. „Po pierwsze panicznie boję się bólu i nie zamierzam sobie fundować cierpienia dla jakiejś głupiej fanaberii. Po drugie tatuaż na uchu wygląda dla mnie głupio, przecież kiedyś w takich miejscach dziary mieli tylko przestępcy. Kobiecie na pewno nie jest z tym do twarzy. A jak będzie musiała iść do pracy, w której liczy się kontakt z klientem? Nie zawsze da się zasłonić ucho włosami” – przekonuje.

Ten ostatni argument ma sporo sensu, ponieważ wielu potencjalnych pracodawców rzeczywiście krytycznie patrzy na kandydatki z tatuażem, co wykazały badania Andrew R. Timminga z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu St Andrews w Szkocji, który przeprowadził rozmowy z reprezentującymi różne branże menadżerami odpowiedzialnymi za rekrutację.

Większość z nich przyznała, że tatuaż w widoczny miejscu stanowi swoiste piętno, a osoby z takimi ozdobami „sprawiają wrażenie niechlujnych” lub powodują podświadomy opór, co do ich zatrudnienia. Powodem do niepokoju okazała się również ewentualna reakcja klientów na widok pracownika z tatuażem.

Motywem kierującym kobietami, które postanawiają w ten sposób ozdobić ucho bywa często chęć zaimponowania mężczyznom. Czy faktycznie lubią oni kobiece tatuaże? Według badań przeprowadzonych w Wielkiej Brytanii, aż 37 proc. ankietowanych facetów wskazało „dziurę” jako czynnik zmniejszający atrakcyjność nowo poznanej kobiety. Towarzyszy tak niepożądanym cechom jak: nieświeży oddech, palenie, piercing i obgryzanie paznokci.

Oczywiście nie brakuje również zwolenników kobiecych tatuaży, choć niekoniecznie na uchu. Gdy kilka lat temu TNS OBOP na zlecenie Discovery Channel przeprowadził badanie, mające wykazać, która część kobiecego ciała jest najlepszym miejscem na seksowną ozdobę, najwięcej mężczyzn (18 proc.) uznało, że to pośladki. Na dolną część pleców wskazało 16 proc., natomiast na piersi – 12 proc. Polacy niechętnie patrzą na wytatuowane, kobiece przedramię i rękę.

 

Post udostępniony przez @ellie.__thompson

tatuaż w uchu

Fot. Instagram.com (https://www.instagram.com/woonatattoo/)

Jeśli jednak zdecydujemy się na wykonanie takiej ozdoby, najważniejszym zadaniem będzie znalezienie odpowiedniego fachowca. Nie tylko takiego, który wykona każde, nawet najbardziej fantastyczne zlecenie, ale przede wszystkim przestrzegającego zasad higieny.

By uniknąć poważnych kłopotów, np. zakażeń (w tym najpowszechniejszego – zapalenia wątroby typu C, zwanego żółtaczką), należy zwrócić uwagę, czy w studiu tatuażu sprzęt jest odpowiednio zabezpieczony i zdezynfekowany, a tatuator pracuje w jednorazowych rękawiczkach.

W salonie nie wolno palić, spożywać alkoholu i posiłków. Miejsce, gdzie wykonuje się zabiegi, powinno być czyste i schludne. Dobry fachowiec wie, że podczas tatuowania nie powinien w rękawiczkach odbierać telefonu albo dotykać klamki w toalecie.

Profesjonalista powinien poinformować również o konsekwencjach zabiegu, który może mieć wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie. Reakcją organizmu na tatuaż bywa wstrząs anafilaktyczny – silna reakcja alergiczna na tusz wstrzykiwany pod skórę. Problem w tym, że na rynku jest bardzo dużo barwników niewiadomego pochodzenia. Wiele z nich zawiera niedozwolone substancje, np. tusz techniczny, który stosowany jest w… drukarkach.

RAF

Polecane wideo

Komentarze (2)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 03.08.2017 23:35
Mnie też się podoba, sama bym sobie zrobiła taki malutki na jednym uchu.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 02.08.2017 01:34
Mi się podoba. Jest o wiele gorsze miejsce na tatuaż u kobiet(nie licząc twarzy), dokładnie pod pachą... Szczególnie jak jest czarno-biały, tak naprawdę jaki by to nie był wzór to z daleka będzie wyglądać jak bujnie owłosiona pacha, a jak to zakryć w upalny dzień?? Zapuścić włosy??? XD
odpowiedz

Polecane dla Ciebie