Możesz nie depilować okolicy bikini, a nawet zostawić sobie delikatny meszek pod nosem, ale brwi musisz regulować. Przyjęło się, że to obowiązek każdej szanującej się kobiety, która nie chce robić z siebie pośmiewiska. Nikt nie mówi o drastycznym skubaniu. Wystarczy, że je rozdzielisz i jeśli masz takie skłonności – nie pozwolisz na ich ponowne zrośnięcie. Pamiętają o tym nawet radykalne feministki, które w życiu codziennym stawiają na pełną naturalność.
Poznajcie młodą kobietę, która zupełnie nic sobie z tego nie robi. Nie tylko pozwala swoim brwiom rosnąć we wszystkich możliwych kierunkach, ale wręcz się tym szczyci. Na Instagramie regularnie publikuje zdjęcia prezentujące jej zrośnięte brwi. Są tak ciemne i krzaczaste, że mogą konkurować z najbardziej zarośniętymi panami.
Czy z powodu dodatkowego owłosienia ucierpiała jej uroda? Oceń sama!
fot. zrzut ekranu instagram.com/miss_sydneyg
Zrośnięte brwi - dodają charakteru czu odbierają urodę?
fot. zrzut ekranu instagram.com/miss_sydneyg
Zrośnięte brwi - dodają charakteru czu odbierają urodę?
fot. zrzut ekranu instagram.com/miss_sydneyg
Zrośnięte brwi - dodają charakteru czu odbierają urodę?
fot. zrzut ekranu instagram.com/miss_sydneyg
Zrośnięte brwi - dodają charakteru czu odbierają urodę?
fot. zrzut ekranu instagram.com/miss_sydneyg
Zrośnięte brwi - dodają charakteru czu odbierają urodę?
fot. zrzut ekranu instagram.com/miss_sydneyg
Zrośnięte brwi - dodają charakteru czu odbierają urodę?
fot. zrzut ekranu instagram.com/miss_sydneyg
Zrośnięte brwi - dodają charakteru czu odbierają urodę?
fot. zrzut ekranu instagram.com/miss_sydneyg
Zrośnięte brwi - dodają charakteru czu odbierają urodę?