Zima nie służy naszej cerze, która często staje się o tej porze roku przesuszona i pozbawiona blasku. Na szczęście ten przykry okres zmierza ku końcowi. Tym samym nadchodzi czas, aby krytycznym okiem spojrzeć w lustro i ocenić stan skóry. Do lata pozostało jeszcze kilka miesięcy, ale już powinnyśmy zacząć myśleć o tym, co zrobić, aby powitać je promiennym wyglądem. Nasz budżet często nie pozwala na zaopatrzenie się we wszystkie zalecane przez kosmetyczki i dermatologów produkty. Dlatego prezentujemy sposoby pielęgnacji, które nie wymagają dużych nakładów finansowych, a dają wspaniałe rezultaty.
Przekonajcie się, co zrobić, żeby przywrócić blask naszej cerze! Niektóre z metod mogą być kontrowersyjne…
Choć smarowanie twarzy moczem wydaje się obrzydliwe, w celach pielęgnacyjnych stosuje go wiele gwiazd Hollywood. Zdaniem niektórych specjalistów, uryna jest skuteczna w walce z przebarwieniami skóry, trądzikiem, infekcjami grzybiczymi czy łuszczycą. Jeżeli któraś z Was chciałaby się przełamać i spróbować, radzimy zrobić to podczas prysznica. Wystarczy oddać trochę moczu na dłoń i wsmarować go w twarz. Obrzydliwe? Może i tak, ale najważniejsza jest przecież skuteczność. Jeśli wierzyć pogłoskom, Madonna już od wielu lat siusia pod prysznicem. W tym przypadku ważna jest oczywiście zbilansowana dieta.
Fot. Thinkstock
Dieta jarska, czyli wegetariańska, to najlepszy sposób na piękną cerę. Mięso, które kupujemy w supermarketach, jest tak nafaszerowane chemią, że lepiej go nie jeść. Z powodzeniem możemy zastąpić ten produkt roślinami strączkowymi. Duża ilość warzyw oraz owoców dostarczy organizmowi niezbędnych witamin.
Fot. Thinkstock
Jeżeli zmagasz się z przebarwieniami lub rozszerzonymi porami, pomyśl o złuszczaniu. Możesz to zrobić mechanicznie, za pomocą kwasów czy lasera. Teraz jest dobry moment na tego typu zabiegi, gdyż latem są one niewskazane. Wybierz się do dermatologa, który wybierze najkorzystniejszą dla Ciebie metodę, a już niedługo będziesz się cieszyć promienną skórą o jednolitym kolorycie. Jedyne, o czym musisz potem pamiętać, to odpowiednia ochrona przed promieniami UV.
Fot. Thinkstock
Będziemy powtarzać to niczym mantrę. Pijcie dużo wody, przynajmniej 2 l dziennie. Zauważyłyście, że zimą bardziej chce się pić? Nasz organizm sam domaga się płynów. Jeżeli nie chcecie dopuścić do przesuszenia skóry, przestrzegajcie tego zalecenia. Potem trudno będzie Wam przywrócić skórze zdrowy wygląd.
Fot. Thinkstock
Nasze babcie i prababcie nie miały tylu możliwości, co my, jeżeli chodzi o nowinki kosmetyczne i musiały radzić sobie same. Pomimo to, wiele z nich mogło poszczycić się piękniejszą skórą niż wnuczki i prawnuczki. Prezentujemy jeden z niezawodnych sposobów na oczyszczanie, które stosowały nasze przodkinie. Potrzebny będzie olej lniany, węgiel apteczny (6 kapsułek) oraz soda oczyszczona (2 łyżeczki). Składniki mieszamy ze sobą dokładnie, aż do momentu uzyskania pasty. Nakładamy ją na twarz, wcieramy i pozostawiamy na kilka minut. Potem zmywamy wacikami nasączonymi ciepłą wodą. Tą metodą pozbędziemy się zaskórników i szybciej zredukujemy wypryski.
Fot. Thinkstock
Jeden dzień w tygodniu warto przeznaczyć na głodówkę. Tego dnia nie pij nic więcej poza wodą. Z rana możesz wymieszać ją z sokiem z cytryny. Dzięki temu wspomożesz proces oczyszczania. Na początku może być Ci trudno zastosować się do tego wskazania, dlatego za pierwszym i drugim razem możesz spożyć kilka jabłek. Potem powinno być łatwiej. W trakcie głodówki prawdopodobnie będziesz odczuwać różne dolegliwości, ale będą one skutkiem oczyszczania organizmu. Jeżeli chcesz, możesz zdecydować się na dłuższą głodówkę, ale wtedy lepiej skonsultować się ze specjalistą.
Fot. Thinkstock
O ochronie przeciwsłonecznej powinnyśmy pamiętać nie tylko w lecie. W mroźne, zimowe poranki słońce może doskwierać bardzo mocno, choć często to bagatelizujemy. Warto też zauważyć, że szkodliwe promienie UV docierają do powierzchni naszej skóry nawet wtedy, gdy całe niebo jest zachmurzone. Dlatego jednym z najważniejszych kosmetyków jest krem z filtrem. Zwróć uwagę na to, czy jest wodoodporny – krople deszczu czy płatki śniegu spadające na twarz mogą zmyć warstwę ochronną.