Najbardziej zwariowane tatuaże świata

Niegdyś undergroundowy, zarezerwowany dla kręgów, które reszta społeczeństwa określiłaby jako szemrane. Dziś trudno podjąć chociażby próbę jego klasyfikacji. Tatuaż – ozdoba ciała, domena kiczu albo wyraz czegoś więcej niż sztuki.

Do tego zbioru można dodać inny rodzaj tatuażu, zdobywający grono nowych zwolenników i rosnącą popularność. W jego przypadku, oprócz umiejętności tatuażysty, ważna jest kreatywność i wyobraźnia. Chodzi o wykorzystanie wszelkich własności budowy ciała, takich jak zagłębienia, czy obszary skóry porośnięte włosami. Kwintesencja to powiązanie ich z tatuażem tak, by był śmieszny, ciekawy lub przerażający.

Pępek

To miejsce jest najczęściej wykorzystywane przez zwolenników nowego trendu. Imituje ich zdaniem… odbyt. Wstrząsające? Bywają bardziej radykalne przypadki. To, co jednym przypomina element układu wydalniczego, innym kojarzy się z intymną partią ciała wytatuowanej kobiety, wyzywająco prezentującej swoje wdzięki.

Włosy

Również imitują wstydliwą część ciała pań – szczególnie te pod pachami. Zabawne ma być to, że obraz na ciele jest widoczny tylko wtedy, kiedy jego posiadasz podniesie rękę, co jednoznaczne jest z rozchyleniem ud wytatuowanych na wewnętrznej stronie ramienia i na boku. Zupełnie inny przykład to rysunek naniesiony na ogolone miejsce, chociażby głowy. To wytatuowane kosiarki lub kosy zdają się być przyczyną braku owłosienia w danym miejscu. Cała zabawa polega na tym, że gdy posiadacz takiego obrazka zapuści Włosy, nikt go nie zobaczy. Ufff?

Strefy prywatne

Nie są widoczne dla większości ludzi. Stąd nieograniczona dowolność w kreowaniu ciekawych połączeń ciała i rysunku. Kobiety, ozdabiając swoje intymne partie ciała, przekształcają je w motyla, diabelskie usta, paszczę tygrysa… Mężczyźni w węża lub smoka… Imponujące czy żałosne?

Realistycznie

Dobrze dobrany tatuaż, wykonany w odpowiednim miejscu może imitować przedarcie skóry, prześwitywanie kości, czy nawet ślady po kulach. Jego zwolennicy, chcący wyglądać szokująco, są w stanie znieść ból związany z naniesieniem wzoru, po to, by na ich plecach widniała imitacja kręgosłupa wraz z żebrami. Niektórzy są gotowi ozdobić tatuażem nawet twarz, aby inni zamiast niej widzieli trupią czaszkę…

Co sądzić o tego typu pomysłach? Mogą się podobać lub budzić niesmak - nie ma właściwej odpowiedzi. Jedno nie ulega wątpliwości – ich właścicielom nie można zarzucić braku dystansu do własnego ciała…

Alicja Milewska

Zobacz także:

Wasze listy: „Modyfikacje ciała to styl życia!” 

Przeczytaj zaskakujący list czytelniczki, dla której tatuaż i kolczyki to coś więcej niż tylko ozdoby ciała.

Tatuaż VS Piercing – sonda!

Jaki sposób zdobienia swojego ciała preferujesz? Zagłosuj i zobacz wyniki sondy.