Wiele z nas ulega złudzeniu, że im mniej będziemy ważyły, tym automatycznie będziemy szczęśliwsze. Zadowolenie z życia utożsamiamy z atrakcyjnością fizyczną, bo ładnym jest zawsze łatwiej. Zapominamy jednak o tym, że uroda czy wymiary to kwestie drugorzędne. Zwłaszcza wtedy, kiedy same wpędzamy się w obsesję i wciąż nie jesteśmy dla siebie wystarczająco idealne. Ona coś o tym wie.
La`Tecia Thomas jeszcze kilka lat temu była szczupłą, wysportowaną i umięśnioną dziewczyną, która przygotowywała się do zawodów fitness bikini. Jej ciało wyglądało perfekcyjnie. Dziś jest jej znacznie więcej. Można nawet powiedzieć, że ma nadwagę. Ale wcale nie czuje się gorzej, niż w przeszłości. 26-latka twierdzi wręcz, że dopiero dziś jest naprawdę szczęśliwa, bo nie musi ścigać się sama ze sobą.
Dla niej dodatkowe kilogramy okazały się przepustką do lepszego samopoczucia. Jak to tłumaczy?
Zobacz również: Nietypowa metamorfoza: Modelka z idealnym ciałem postanowiła się... ROZTYĆ! (Dlaczego?)
źródło: Instagram (instagram.com/lateciat)
„Przeglądałam swój telefon i trafiłam na to stare zdjęcie. Pochodzi z czasów, kiedy przygotowywałam się do zawodów fitness bikini. Wielu ludzi spojrzy na to porównanie i stwierdzi, że woli tę wersję mnie. Ja preferuję siebie bez względu na wagę, ale pod warunkiem, że jestem szczęśliwa.
Warto kochać siebie bez względu na rozmiar. Pamiętam, jak bardzo byłam nieszczęśliwa, kiedy zrobiłam to pierwsze zdjęcie. Nienawidziłam wielu części swojego ciała - zwłaszcza pośladków i ud, bo zawsze miałam problem, żeby tam schudnąć. Byłam niepewna siebie i ciągle porównywałam się z innymi kobietami” - wyznaje 26-letnia Australijka.
Dziś jej ciało wygląda zupełnie inaczej, ale wreszcie akceptuje siebie w 100 procentach. Dlaczego?
Zobacz również: Śliczna? W takim razie zobacz jej pośladki (wcale nie są takie idealne!)
źródło: Instagram (instagram.com/lateciat)
„Od czasu, kiedy zmieniłam swoje spojrzenie na życie i nauczyłam się doceniać to, kim jestem, zrozumiałam, że gdybym pojęła to wcześniej, wtedy też byłabym szczęśliwa. Zdrowie psychiczne jest równie ważne, co kondycja fizyczna.
Nie twierdzę, że brach ruchu i podejmowanie niezdrowych decyzji jest w porządku, ale chodzi o znalezienie balansu. Słuchaj swojego ciała. Sama wiesz, co jest dla niego najlepsze” - przekonuje.
Jej post polubiło już ponad 75 tysięcy internautów, więc chyba coś jest na rzeczy…
Zobacz również: Jak pokochać swoje ciało?
źródło: Instagram (instagram.com/lateciat)
La`Tecia Thomas