Wiele Polek nie jest zadowolonych z rozmiarów swojej „miseczki”. „Marzę o tym, by mieć większe piersi, bo wyglądam jak niedojrzała nastolatka” – żali się Karolina. „Wiem, że wielkość biustu ma ogromne znaczenie dla facetów” – dodaje. Czy tak jest w rzeczywistości? Badania faktycznie dowodzą, że mężczyźni zwracają dużą uwagę na kobiece piersi. Zdaniem naukowców 47 proc. facetów najpierw patrzy na dekolt, dopiero później na resztę ciała. Jedynie niecałe 20 proc. na początku spogląda na damską twarz.
Nic dziwnego, że coraz większą popularnością cieszą się zabiegi chirurgicznego powiększania biustu. Na wszczepienie silikonowych implantów decydują się zazwyczaj kobiety w wieku 20-40 lat, ze statystyk wynika, że aż 92 proc. z nich jest szczęśliwych z podjętej decyzji o operacji, a 94 proc. poleciłoby powiększenie piersi przyjaciółce lub krewnej.
Czy interwencja chirurgiczna jest jedynym rozwiązaniem dla kobiet niezadowolonych z rozmiaru biustu? Na szczęście nie, ponieważ z pomocą przybywa im natura, czego najlepszym przykładem są fitoestrogeny – organiczne związki działające na podobieństwo ludzkich hormonów. Dzielą się na wiele grup (blisko sto), ale najdokładniej zostały przebadane izoflawony, lignany i kumestany. Pierwsze z nich są pochodnymi steroli roślinnych, występują w warzywach strączkowych (przede wszystkim soi oraz fasoli), a także ziarnach zbóż: pszenicy, żyta i jęczmienia. Bogatym źródłem lignanów są natomiast oleje roślinne, zwłaszcza lniany.
Sporą dawkę fitoestrogenów dostarcza także siemię lniane, nasiona granatu i sezamu, czerwone wino, marchewka, pietruszka, rabarbar, korzeń żeń-szenia, szyszki chmielu, czosnek, cebula, a także kawa i herbata. Dlatego kobiety marzące o większych piersiach powinny wprowadzić te produkty do jadłospisu, najlepiej łącząc z przysmakami bogatymi w błonnik. Bezwzględnie należy zaś ograniczyć alkohol i papierosy.
Oczywiście spożywanie produktów z fitoestrogenami nie spowoduje natychmiastowego cudu i powiększenia miseczki o kilka rozmiarów. Trochę skuteczniejsze mogą okazać się dostępne na rynku suplementy diety, które zawierają zwiększoną dawkę tych związków.
fot. Thinkstock
Warto też sięgnąć po cenione od wieków zioła, np. mniszek lekarski, kozieradkę czy oset leczniczy, zwany niegdyś błogosławionym. Przyrządzone z nich napary można pić lub wmasowywać je w skórę na piersiach. Ujędrniająco na biust działa również mikstura ze świeżego soku z cebuli, kurkumy i miodu, którą najlepiej zaaplikować przed snem i zmyć z ciała dopiero rano, po przebudzeniu.
Kobiety, które marzą o większych piersiach nie powinny zapomnieć o walorach masażu tej części ciała, pobudzającego do działania gruczoły dokrewne i produkcję hormonów odpowiedzialnych za rozrost biustu. Można go masować samodzielnie (najlepiej wieczorem, przez około pół godziny) lub poprosić o pomoc partnera, dzięki czemu ćwiczenie stanie się preludium do gry wstępnej i seksu, który zresztą też sprzyja uaktywnieniu gruczołów dokrewnych. Biust należy masować delikatnie, kolistymi ruchami, najlepiej do wewnątrz klatki piersiowej.
Powiększymy go również ćwiczeniami, na przykład z wykorzystaniem hula hop. Długo można wyliczać zalety ćwiczeń z obręczą, dzięki którym wyszczuplimy też talię, brzuch czy pośladki bez zbędnego obciążania stawów. Tego typu ćwiczenia poprawiają ogólną kondycję ciała, przepływ krwi, poziom energii i koordynację ruchową. W czasie półgodzinnej „zabawy” z kołem możemy stracić nawet 400 kalorii.
Jeśli chcemy ujędrnić piersi, stajemy w rozkroku, stawiając stopy mniej więcej w równej linii z ramionami. Chwytamy hula hop obiema dłońmi i wyciągamy ręce przed siebie na wysokości ramion. Pochylamy nieco łokcie. Wciągamy mocno brzuch i prostujemy plecy, ściskając obręcz przed klatką piersiową, aż będzie mieć owalny kształt. Utrzymujemy tę pozycję przez 5-10 sekund, a następnie rozluźniamy się. Powtarzamy to ćwiczenie 8-10 razy.
źródło: Dahiana Candelo / Unsplash
Także inne ćwiczenia sprawią, że wzmocnimy klatkę piersiową, a mięśnie wypchną biust do góry, optycznie go powiększając. Świetnie sprawdzą się na przykład damskie pompki, przypominające te tradycyjne, ale z tą różnicą, że zamiast na stopach opieramy się na podłodze kolanami. Inne ćwiczenie to napinanie mięśni poprzez nacisk na złączone dłonie – siadamy po turecku, unosimy ręce na boki, na wysokość ramion, zginamy je w łokciach (tak, by obie dłonie spotkały się na wysokości klatki piersiowej), łączymy dłonie całą powierzchnią i mocno naciskamy. Wytrzymujemy trzy sekundy. Powtarzamy w seriach po 10 razy.
Jeśli chcemy szybko powiększyć piersi metodami naturalnymi, najskuteczniejszym sposobem jest… zajście w ciążę. Znaczne zmiany ich wielkości następują już w drugim miesiącu, a apogeum rozrostu obserwuje się zazwyczaj w trzecim trymestrze, szczególnie u kobiet, które wcześnie zaszły w pierwszą ciąże i sporo w tym czasie utyły.
RAF
To problem, który dotyka coraz więcej kobiet.
/img2.papilot.pl/800w/2017/08/biust_1502962723.jpg "fot. Thinkstock")
/img2.papilot.pl/800w/2017/08/zrzut-ekranu-2017-08-17-o-11315_1502962337.jpg "źródło: Dahiana Candelo / Unsplash")
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie.
Więcej szczegółów w naszej