Jeszcze kilka lat temu Christine Carter była jedną z tych otyłych, zakompleksionych kobiet, które widuje się czasem na ulicy. Ważyła ponad 130 kilogramów. Obecnie to gwiazda Instagrama – jedna z tych, które podziwiamy i którym zazdrościmy pięknej figury. Christine wygląda jak modelka. Jak sama pisze, sukces osiągnęła dzięki zmianie myślenia o żywieniu. Dawniej żyła od posiłku do posiłku i pochłaniała produkty, nie mając świadomości, co tak naprawdę je i jak działają na organizm. „Kiedy ktoś Ci mówi, że nic nie smakuje tak dobrze, jak bycie szczupłą – nie wierz w to. Najlepiej smakują czekoladowe ciasteczka. Z tą różnicą, że nauczyłam się, jak je jeść” – wyznaje dziewczyna. Pewnego dnia powiedziała dość.
Cofnijmy się do roku 2014. Christine nosi rozmiar XXL. Jest osobą skrytą, niepewną siebie, wycofaną, wiecznie zmęczoną. Nie lubi wychodzić z domu i źle czuje się w swoim ciele. W końcu nadchodzi moment krytyczny. Dziewczyna postanawia, że musi coś zrobić ze swoim życiem. Idzie do lekarza i decyduje się na operację zmniejszenia żołądka. Jej zamiar udaje się, ale to dopiero początek pracy nad sobą. A Christine nie znosi ćwiczeń fizycznych... Po przejściu na dietę efekty pojawiają się szybko, ale gdy waga dziewczyny pokazuje 68 kilogramów, nadchodzi kryzys. Christine nie może się pozbyć tłuszczu na brzuchu. Wtedy postanawia zrobić liposukcję. Procesu przemiany nie ułatwia trudna sytuacja osobista. Chłopak Christine nie wspiera jej w odchudzaniu, ale wysuwa oskarżenia, że chce podobać się innym mężczyznom. Niejedna kobieta na jej miejscu by się załamała, ale nie ona. Christine kończy związek i walczy dalej. Po dwóch latach może z dumą powiedzieć: „wygrałam”.
Zobacz także: Wiedziałyście, że Agnieszka Dygant ma tak zgrabne ciało?!
Fot. Instagram.com (https://www.instagram.com/weightlosshero/)
Dziewczyna twierdzi, że wszystko zawdzięcza zmianie myślenia. Nauczyła się gotować zdrowe posiłki. Ograniczyła cukier i postawiła na warzywa oraz owoce. W jej diecie ważną rolę odgrywa też błonnik. Oto, co napisała Christine na swoim profilu na Instagramie: „Zmieniłam myślenie o kuchni. Nauczyłam się gotować, poszukuję nowych sposobów na przyrządzanie dań, używam niewielkiej ilości cukru i innych węglowodanów, postawiłam na warzywa i owoce. Kontroluję też podjadanie”. Co do ćwiczeń fizycznych, gwiazda mediów społecznościowych otwarcie przyznaje, że trenuje tylko wtedy, kiedy musi. To, jak teraz wygląda, zawdzięcza głównie diecie.
Obecnie Christine jest pewną siebie kobietą. Rozwija się, ale nie przestaje nad sobą pracować. Do tego też zachęca inne kobiety. Jej zdaniem tylko w ten sposób można osiągnąć marzenie o pięknej sylwetce.
Zobaczcie, jak wyglądała kiedyś, a jak wygląda dziś.
Fot. Instagram.com (https://www.instagram.com/weightlosshero/)
Fot. Instagram.com (https://www.instagram.com/weightlosshero/)
Fot. Instagram.com (https://www.instagram.com/weightlosshero/)
Fot. Instagram.com (https://www.instagram.com/weightlosshero/)
Fot. Instagram.com (https://www.instagram.com/weightlosshero/)
Fot. Instagram.com (https://www.instagram.com/weightlosshero/)
Fot. Instagram.com (https://www.instagram.com/weightlosshero/)