Wiemy o niej niewiele. Zagadką pozostaje to, skąd pochodzi, ile mat lat, jak na imię i czym się zajmuje. O swojej przypadłości opowiada anonimowo i wyłącznie za pomocą zdjęć. Choć słowo „przypadłość” to w tym przypadku nadużycie. Nasza bohaterka pogodziła się ze swoim hirsutyzmem i teraz próbuje oswoić z nim świat.
Niezwykłe autoportrety doskonale obrazują, co oznacza nadmierne owłosienie ciała. Czarne pukle widoczne są wszędzie - pokrywają twarz, nogi, ręce, a nawet brzuch i piersi. Rzadko je goli. Po pierwsze - to mija się z celem, bo natychmiast odrastają, a po drugie - wcale się ich nie wstydzi. Wręcz lubi.
Jesteś w stanie zrozumieć, dlaczego nie próbuje się za wszelką cenę pozbyć nieestetycznego owłosienia? A może wcale nie wygląda to aż tak źle?
Zobacz również: Ekstremalny hirsutyzm: Uwierzysz, że te owłosione ciała należą do kobiet?!
fot. zrzut ekranu instagram.com/hirsutism.portraits
Kobieta pogodzona z nadmiernym owłosieniem ciała
fot. zrzut ekranu instagram.com/hirsutism.portraits
Kobieta pogodzona z nadmiernym owłosieniem ciała
fot. zrzut ekranu instagram.com/hirsutism.portraits
Kobieta pogodzona z nadmiernym owłosieniem ciała
fot. zrzut ekranu instagram.com/hirsutism.portraits
Kobieta pogodzona z nadmiernym owłosieniem ciała
fot. zrzut ekranu instagram.com/hirsutism.portraits
Kobieta pogodzona z nadmiernym owłosieniem ciała
fot. zrzut ekranu instagram.com/hirsutism.portraits
Kobieta pogodzona z nadmiernym owłosieniem ciała
fot. zrzut ekranu instagram.com/hirsutism.portraits
Kobieta pogodzona z nadmiernym owłosieniem ciała
fot. zrzut ekranu instagram.com/hirsutism.portraits
Kobieta pogodzona z nadmiernym owłosieniem ciała
fot. zrzut ekranu instagram.com/hirsutism.portraits
Kobieta pogodzona z nadmiernym owłosieniem ciała
Zobacz również: O mały włos