Możemy już zapomnieć o kolczykach w uszach, pępku, czy nosie. Takie formy modyfikacji ciała są już dawno niemodne. Teraz prawdziwym hitem jest… ekstremalny body piercing.
Dziesiątki igieł wbitych w ręce, nogi, plecy, a nawet głowę - wybór miejsca zależy od indywidualnych upodobań oraz progu bólu danej osoby – plus nierzadko połączenie ich ze sobą barwną tasiemką. Brzmi strasznie? Tak, a mimo to zwolenników drastycznego body piercingu wciąż przybywa.
Nas zastanawia tylko jedno – jak musi wyglądać ciało po zdjęciu tych wszystkich igieł i wstążek? Może lepiej tego nie wiedzieć…
Uwaga: Na kolejnych podstronach znajdują się zdjęcia dla ludzi o mocnych nerwach!