7 powodów, dlaczego płaskie deski są szczęśliwsze od dziewczyn z dużym biustem

Nie ma piersi - nie ma problemu. „Deski” potrafią dostrzec zalety takiego stanu rzeczy.
7 powodów, dlaczego płaskie deski są szczęśliwsze od dziewczyn z dużym biustem
29.08.2015

Zalet jędrnego i kształtnego biustu raczej nie trzeba długo szukać. Niemal każda z nas marzy o widocznych piersiach, bo te uważamy za nieodzowny atrybut każdej „normalnej” kobiety. Jeśli natura nam ich poskąpiła, wtedy postrzegamy się jako niepełnowartościowe, a czasami wręcz upośledzone. Bo co to za kobieta, której klatka piersiowa przypomina raczej tę męską?

Spokojnie, zanim wpadniesz w czarną rozpacz, powinnaś zapoznać się z tym punktem widzenia. Publicystka portalu „The Huffington Post”, która sama mówi o sobie, że jest „płaska”, postrzega to jako dar. Jej zdaniem życie przeciętnej „deski” jest o wiele łatwiejsze, niż każdej lepiej obdarzonej kobiety. Im mniejsze piersi, tym mniejszy balast, który wbija Cię w ziemię.

Poznajcie argumenty, które zawarła w wywodzie pt. „7 powodów, dlaczego płaskie kobiety wymiatają”. Myślicie, że to zaklinanie rzeczywistości? A może szczera prawda?

płaska kobieta

WSZYSTKO DOBRZE LEŻY

Niektóre sukienki aż proszą się o kształtne wypełnienie w okolicy dekoltu, ale to wcale nie jest konieczne. Publicystka twierdzi, że to jedyna sytuacja, kiedy „biuściaste” koleżanki mają nad nią przewagę. W każdej innej sytuacji to ona jest górą, bo może na siebie założyć cokolwiek zechce. Małe piersi wszędzie się zmieszczą i nie deformują ubrań. Bogato obdarzone kobiety nie mają takiego komfortu.

płaska kobieta

NIGDY NIE OBWISNĄ

Molly Napolitano twierdzi, że to największa zaleta takiego stanu rzeczy. Im większe piersi, tym większe prawdopodobieństwo, że z czasem przegrają nierówną walkę z grawitacją. Jej to zupełnie nie grozi, bo obwisnąć nie ma co. Jej piersi nadal będą małe, ale przynajmniej na swoim miejscu. W przeciwieństwie do doświadczonych przez los koleżanek, których biust opadnie mniej więcej do pasa.

płaska kobieta

STANIK JEST ZBĘDNY

Wiecie jaka to wygoda? Chociaż uczciwie zaznacza, że zazwyczaj ma na sobie biustonosz, to pociesza ją myśl, że to wcale nie jest konieczne. W każdej chwili, kiedy jest jej za gorąco lub coś ją uciska, może go z siebie zrzucić. Bez żadnych konsekwencji, bo i tak nikt nie powie, że wygląda niestosownie. Współczuje kobietom, które MUSZĄ stosować tego typu rusztowanie i nigdy nie poczują się naprawdę wolne.

płaska kobieta

NIC MNIE NIE OGRANICZA

Molly cieszy się z tego, że może być sprawa i aktywna, bo na klatce piersiowej nie zalega jej żaden balast. Maleńkie piersi dają nieograniczone możliwości – możesz biegać, skakać, pływać, a to wszystko bez specjalistycznego biustonosza, zamartwiania się o to, że zaraz coś Ci wypadnie i tego nieprzyjemnego uczucia, kiedy biust za Tobą nie nadąża i porusza się we wszystkie strony. Im większe „balony”, tym mniejszy zakres ruchu.

płaska kobieta

NIE BOJĘ SIĘ DEKOLTU

To dość odważna teoria, ale autorka przekonuje, że to właśnie ona może sobie pozwolić na bardzo głęboki dekolt. Będzie wyglądał dyskretnie i nic z niego nie wypadnie. Hojnie obdarzone kobiety nie mają aż takiej swobody, bo nad dużymi piersiami naprawdę trudno zapanować. Zawsze istnieje ryzyko, że wydostaną się na zewnątrz. A nawet jeśli nie – i tak wyglądają wulgarnie i niestosownie.

płaska kobieta

FACECI SIĘ NIE GAPIĄ

„Płaskie” kobiety mogą mieć pewność, że kiedy zainteresują sobą faceta, ten wcale nie uległ urokowi ich dekoltu. Dostrzegł coś więcej – piękną twarz, osobisty czar, a może nawet wrodzoną inteligencję. „Biuściaste” koleżanki zawsze będą się zastanawiać nad tym, czy to przypadkiem nie zasługa „zderzaków” i czy delikwent jest w stanie dostrzec cokolwiek poza nimi. Nie ma piersi, nie ma dylematów.

płaska kobieta

W NICZYM MI NIE PRZESZKADZAJĄ

Molly dzięki płaskiej klatce piersiowej czuje się wolna. Nie zakompleksiona, mniej warta i męska, ale kobieca i wolna. Piersi nie świadczą o tym, kim jest, nie są jedynym wabikiem na mężczyzn, nie przeszkadzają jej w żadnych czynnościach, nie ograniczają jej ruchów i nie dyktują tego, co może na siebie założyć. Skoro ich nie ma, automatycznie znikają wszystkie problemy z nimi związane.

Myślicie, że naprawdę w to wierzy?

Polecane wideo

Komentarze (45)
Ocena: 4.11 / 5
gość (Ocena: 1) 13.05.2020 00:21
Pierdole bycie decha. To najgorsze co mnie w tym jebanym zyciu spotkalo. Nie ma nic gorszego od bycia 19 letnia pierdolona DECHA
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 2) 25.11.2019 15:34
Bardzo słaby tekst. Uważam, że nie powinno się dowartościowywać kosztem innych. Poza tym większość teorii to bzdura.
zobacz odpowiedzi (1)
Julka (Ocena: 5) 02.05.2019 16:23
Ja mam15lat i jestem deską i się z tego cieszę
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 05.09.2018 14:50
zgadzam się w 100%. małe piersi - dużo mozliwości, zwałszcza jeśli chodzi o sport i ubrania. naprawdę łątwiej się ubrać, poza głębokimi dekoltami można pokazać przeciez ramiona, nogi, plecy. nie tylko piersi określają kobiecośc, jest wiele inych cech. poza tym małymi piersiami także można wykarmić dzieci, mozna nosić seksowną bieliznę i być podniecająca dla mężczyzn. mowię to ja - właścicielka bardzo małeego biutu, ktora się w pełni akceptuje i lubi swoje ciało.i zawsze tak było, nawet kiedy miałam naście lat. do młodych dziewczyn/kobiet - jeśli inni patrzą tylko na twoje cycki, nazywjąc cię deską, to może warto zmienić towarzystwo, bo kobieta/dziewczyna to nie tylko piersi.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 05.05.2018 20:43
5
odpowiedz

Polecane dla Ciebie