Implanty piersi nigdy nie miały dobrej prasy. Niemal zawsze podkreśla się, że lepszy mały, ale naturalny biust, niż jego sztuczny zamiennik. Z drugiej strony – na podobne oceny pozwalają sobie zwłaszcza te z nas, które mają czym oddychać albo te, które chciałyby poddać się zabiegowi, ale nie mają na to odwagi lub zwyczajnie ich na to nie stać. W efekcie trudno o obiektywizm.
Jeśli czerpać informacje, to najlepiej ze sprawdzonego źródła. Publicystka amerykańskiego portalu PopSugar postanowiła zająć się tematem sztucznych piersi. Zna go doskonale i wcale nie tylko teoretycznie. Sama jest dumną właścicielką implantów i ma o nich sporo do powiedzenia. Wbrew pozorom, nawet ktoś taki dostrzega pewne niebezpieczeństwa z tym związane.
Oto wady i zalety operacyjnie powiększonego biustu z pierwszej ręki!
MOŻESZ SCHUDNĄĆ I PIERSI NA TYM NIE UCIERPIĄ
Problem doskonale znany większości z nas. Dochodzisz do wniosku, że jest Cię odrobinę za dużo, znajdujesz w sobie motywację do działania, ćwiczysz, zdrowo się odżywiasz i w efekcie chudniesz. Powinnaś być z siebie dumna, ale po chwili zastanawiasz się nad tym, czy na pewno było warto. Wraz z brzuchem i biodrami, zmniejszyły się także Twoje piersi. Właścicielka implantów nie musi borykać się z takimi problemami. Silikonowe implanty zawsze pozostają tej samej wielkości.
NIE SĄ PRAWDZIWE
Oczywista oczywistość, ale dla wielu właścicielek sztucznych piersi to spory problem. Zwłaszcza, jeśli wszyscy wokół plotkują o tym, że jeszcze wczoraj musiałaś wypychać biustonosz, a dzisiaj możesz konkurować z Pamelą Anderson. Każda zainteresowana doskonale zdaje sobie sprawę, że to efekt pracy chirurga, ale to nie zmienia faktu, że dyskusje na temat ich prawdziwości czy sztuczności mogą być dobijające. Określenie „sztuczne cycki” bywa używane jako najgorsza obelga i naprawdę trudno się przed tym bronić.
TO NAPRAWDĘ BOLI
W programach telewizyjnych poświęconych chirurgii plastycznej zabiegi powiększania piersi to bułka z masłem. Kobieta odwiedza lekarza, wybiera implanty i następnego dnia jest już po sprawie. W rzeczywistości rekonwalescencja po operacji trwa nawet kilka tygodni. Przez pierwszych kilka dni masz trudności z poruszaniem się i będziesz wymagała całodobowej opieki. Procesowi gojenia towarzyszy silny ból i dyskomfort, a blizny zanikają dopiero po wielu miesiącach. Do tego czasu wcale nie czujesz się tak wspaniale, jak zakładałaś.
LICZ SIĘ ZE PRZECIWWSKAZANIAMI
Coraz rzadziej implanty piersi umieszczane są tuż pod skórą. Znacznie bardziej naturalny efekt uzyskuje się dzięki wszczepieniu ich pod mięśnie. Z tego powodu Twoja aktywność fizyczna powinna być mocno ograniczona. Nie powinnaś, a zazwyczaj nie będziesz nawet w stanie, wykonywać większości ćwiczeń wzmacniających mięśnie klatki piersiowej. Nie wspominając o spaniu na brzuchu, bo implanty nie są tak miękkie, jak naturalne piersi.
WRESZCIE MASZ SIĘ W CO UBRAĆ
Właścicielki małych piersi przeżywają prawdziwy koszmar, kiedy trzeba ubrać się elegancko, a przy tym atrakcyjnie. Większość kreacji tego typu wymaga pokaźnego biustu, który wypełniłby odkryty dekolt. Po operacji nareszcie przestaniesz się tym przejmować. Od tej pory możesz pozwolić sobie na wszystko, na co masz ochotę. Dosyć ukrywania się pod obwisłymi swetrami. Dla wielu kobiet to prawdziwy przełom, który pozwala poczuć się 100-procentową seksbombą. Zmienisz nie tylko swoją garderobę, ale także podejście do życia.
UTRUDNIONA MAMMOGRAFIA
Chyba nie trzeba nikogo przekonywać, że profilaktyka to najlepsza broń przed chorobami. Każda kobieta powinna regularnie badać swoje piersi, ale w przypadku właścicielki sztucznego biustu to nie takie proste. Silikon nie przepuszcza promieniowania rentgenowskiego w taki sposób, jak naturalne tkanki. Zawsze musisz upewnić się, że placówka wykonująca badanie jest w posiadaniu odpowiedniego sprzętu, który sobie z tym poradzi, a także doświadczonego personelu. W przeciwnym wypadku implanty mogą zasłonić rozwijający się głębiej nowotwór.
DOBRZE JEST MIEĆ PIERSI
Autorka, która poddała się zabiegowi wszczepienia implantów, mówi wprost – wyraźny biust to źródło fantastycznej zabawy, której nie doświadczy kobieta, która go nie ma. Sama uwielbia się nim bawić, czerpie radość z tego, kiedy porusza się z góry do dołu w czasie chodzenia, doskonale sprawdza się także w sypialni. To oczywiście nie oznacza, że z małymi piersiami nie możesz czerpać radości z życia, ale jeśli to dla Ciebie ogromny problem, powinnaś się zastanowić nad jego rozwiązaniem.