W czym kobieta wygląda najlepiej? Jeśli chodzi o sypialnię, to zdecydowanie w niczym. Czasami jednak wypadałoby coś na siebie założyć. A przy okazji nie przestraszyć partnera. Choć głośno się o tym nie mówi, niektóre łóżkowe wdzianka mogą działać antykoncepcyjnie, bo odbierają ochotę na jakiekolwiek czułości. Nikt nie twierdzi, że powinnaś sypiać wyłącznie w stringach od Victoria`s Secret, ale spróbuj się postarać.
Kiedy myślę o największym nocnym koszmarze, wcale nie przypominam sobie krwawego horroru. Czasami wystarczy spojrzeć na to, co masz na sobie. To wręcz niewiarygodne, jak niepozorne wdzianko potrafi odebrać resztki atrakcyjności chodzącej seksbombie. Pod tym względem jesteśmy wymagającymi estetami i byle czym nie da się nas zadowolić.
Z czego powinnaś zrezygnować, żeby kochanek nie uciekł z krzykiem? To proste. I sprawdzone na żywym organizmie (czytaj: mnie).
Zobacz również: Co mówi o Tobie Twoja PIŻAMA?
fot. Thinkstock
Rozumiem, że czasami jest zimno, a ogrzewanie nie daje rady, ale czas ustalić priorytety. Albo chcesz zadbać o swój komfort termiczny albo podobać się partnerowi. Grube skarpety frotte na damskich nogach to jedna z najskuteczniejszych metod zapobiegania ciąży. I działa to w dwie strony, bo z tego co wiem, Wy nie akceptujecie ich także na naszych kończynach. Kiedy masz ochotę na upojną noc, po prostu ich nie zakładaj. Jeśli musisz, ubierz je ukradkiem już po wszystkim.
fot. Thinkstock
Wyobrażam sobie, że jest bardzo wygodna w użytkowaniu. Ciepła, trwała, przyjemna w dotyku i szczelnie zakrywająca wszystko, co powinna. Ale to wciąż flanelowa koszula, która przeciętnemu facetowi kojarzy się raczej z jego babcią, niż zmysłową kochanką. Nie twierdzę, że musisz sypiać wyłącznie w kusej satynie czy jedwabiu, ale naprawdę można wybrać coś w lepszym guście i nie narażać się na aż taką śmieszność.
fot. Thinkstock
Kolejny dowód na to, że w życiu cenicie przede wszystkim praktyczne rozwiązania. Ale znowu mam kiepską znajomość - wielkie majtki, w których przód wygląda dokładnie tak samo jak tył, to nie jest spełnienie męskich marzeń. Zwłaszcza, jeśli te są rozciągnięte, dziurawe, a nie daj Boże poplamione. I mówię to nie tylko ja - lekarze od dawna sugerują, by spać nago lub przynajmniej w obszernych i przewiewnych spodenkach. Tego typu gacie są zwyczajnie brzydkie, a do tego niezdrowe. Zdecydowanie lepiej wyglądałabyś nawet w moich bokserkach.
Zobacz również: Moda męskim okiem: Kiedy Twój stanik obrzydza facetów?
fot. Thinkstock
Ja rozumiem, że łóżko to nie czerwony dywan, a sypialnia to nie rewia mody. Ale na litość boską… To nie oznacza, że możesz założyć na siebie każdą szmatę i nie widzieć w tym niczego złego. Kobiety w związkach z długim stażem mają skłonność do oszpecania się w ten sposób. A wszystko w myśl zasady, że po latach razem już nie warto się starać. Nikt nie wymaga od Ciebie koronkowej koszulki (choć warto się nad tym zastanowić). Niech przynajmniej będzie to w miarę nowy, świeży i czysty podkoszulek za 5 zł. Ty nie zbankrutujesz, a ja nie będę miał nocnych koszmarów.
fot. Thinkstock
Tylko nie pytajcie, skąd to wiem. Niektóre panie mają skłonność do dzielenia ubrań na te po domu i te nadające się na zewnątrz. W efekcie są w stanie spędzić cały weekend w mieszkaniu nosząc bawełniane spodnie. I mówiąc „cały”, mam na myśli także noc. Dresy dotarły niestety także do naszych sypialń, co nie jest ani zbyt higieniczne, ani tym bardziej atrakcyjne wizualne. Czy to taka filozofia kupić sobie klasyczną piżamę przeznaczoną wyłącznie do łóżka? Nie chcę spoczywać obok materiału poplamionego detergentami i obiadem.
fot. Thinkstock
Wspominałem coś o klasycznej piżamie, ale nie bierzcie sobie tego za bardzo do serca. Akurat standardowa szpitalna krata odpada, bo… bo tak. Może jestem dziwny, ale dla mnie to wdzianko kojarzące się z nudnym facetem w średnim wieku, a nie młodą i pełną sił kobietą, z którą mam zamiar spędzić noc. Nawet nudni faceci w średnim wieku nie noszą czegoś takiego od lat 80. XX wieku. Przy tym nawet zwykły biały t-shirt i bokserki wyglądają jak spełnienie naszych marzeń.
fot. Thinkstock
To kolor kojarzący się z niewinnością, ale także z plamami. Nie będę wdawał się w szczegóły, ale wszyscy dobrze wiemy, że czasami macie „te dni” (i noce) i nie zawsze można nad wszystkim zapanować. Zdecydowanie lepiej postawić na coś ciemniejszego, co chociaż wizualnie będzie wydawało się czystsze. Wszelkiego rodzaju zacieki nie są nigdzie mile widziane, a w sypialni w szczególności.
Tomek
Zobacz również: Bliżej ciała: 5 korzyści ze spania nago