Nieważne, czy jedno- czy dwuczęściowy. Ma być dziewczęcy i superseksowny, a do tego mocno wystylizowany na szalone lata 60. Odcień groszków powinien obowiązkowo kontrastować z tonacją całego kostiumu. My polecamy sprawdzone duety kolorystyczne: biel i czerń, biel i granat oraz biel i czerwień.
Cały urok groszków tkwi w stylizacji na babydoll. Warto ją więc uzupełnić wyrazistymi dodatkami – dużymi okularami, kolorowymi kokardami albo stylowymi, słomkowymi kapeluszami. Ważne, aby wszystko było utrzymane w klimacie francuskiej Riviery sprzed pół wieku. Amerykański projektant, Johnson, lansuje powrót dwuczęściowych kostiumów w grochy, z podwyższoną talią. My jednak odradzamy taki fason, ponieważ podkreśla on wszelkie mankamenty figury.
Poniżej kostiumy w grochy, jakie znalazłyśmy w polskich sklepach: