Mało kto ma odwagę je nosić, a mówi się o nich najwięcej. Białe kozaczki od lat wzbudzają zaciekawienie, postrach, uśmiech i kontrowersje. Wyśmiewane na polskich ulicach, coraz częściej lansowane przez światowych projektantów. Ilu ludzi, tyle zdań w tej kwestii, ale pomimo ewidentnej nagonki, wciąż widoczne są w przestrzeni publicznej. Wraz z obniżeniem temperatury będzie ich na pewno coraz więcej.
Mogą być błyszczące, matowe, wysokie, nieco krótsze, zaokrąglone, z ostrym szpicem, zupełnie gładkie albo ozdobione dodatkami. Łączy je jedno – są białe i tylko z tego powodu traktowane jako buty drugiej kategorii. Czy słusznie? Dowiedz się, co na widok jasnych kozaków myślą faceci i sprawdź, czy tego typu obuwie pasuje do Twojej osobowości.
Czy białe kozaczki są Ci pisane?
fot. instagram.com/sugarsavannah
Jedno jest pewne – jeśli z pełną świadomością zakładasz na nogi białe kozaczki, to znaczy, że jesteś silną osobowością. Nie przejmujesz się stereotypami i zamiast ulegać uprzedzeniom, sama dyktujesz warunki. Doskonale zdajesz sobie sprawę, że dzięki kontrowersyjnym butom możesz zostać łatwo zaszufladkowana, ale wychodzisz z założenia, że nikt postronny nie będzie decydował o Twoim stylu.
fot. instagram.com/kremeofkal
Doskonale znasz żarty z właścicielek białych kozaczków i wiesz, z czym kojarzą się większości. To Cię jednak nie rusza. Masz wizję tego, jak chcesz wyglądać i dziwnym trafem powszechnie wyśmiewane obuwie jest jej częścią. W ten sposób podkreślasz swoją niezależność i ironiczne podejście do życia, czego Twoim zdaniem Polakom zwyczajnie brakuje.
fot. instagram.com/camilaestrellam
Walczysz o uwagę na wszystkie możliwe sposoby, bo wyznajesz zasadę, że cel uświęca środki. Gdyby było trzeba, mogłabyś paradować w czymkolwiek, byle skupić na sobie wzrok obserwatorów. Wiesz, że wzbudzisz skrajne emocje, ale niespecjalnie przejmujesz się tym, co będą o Tobie mówić. Najważniejsze, że w ogóle mówią. Uwielbiasz te spojrzenia i szepty.
fot. instagram.com/lucas767676
Kiedy stajesz przed lustrem w białych kozaczkach, najzwyczajniej w świecie podoba Ci się to, co widzisz. Uważasz je za seksowny i wyrazisty gadżet, który dodaje Ci kobiecości i seksapilu. Wychodzisz z założenia, że strój nie służy do zadowalania innych, ale czucia się dobrze we własnej skórze. Ty czujesz się najlepiej w białej skórce demonizowanych przez wszystkich butów. I nikt Ci tego nie zabroni.
fot. instagram.com/joaoblumel
Białe kozaczki działają w podobny sposób, co dresowe spodnie, skórzane kurtki czy długie tipsy. Świadczą nie tylko o stylu (lub jego braku), ale są symbolem przynależności do pewnej subkultury. Znasz dziewczyny noszące się w identyczny sposób i doszłaś do wniosku, że masz z nimi sporo wspólnego. Szczegółową charakterystykę wielbicielek białych kozaczków pozostawmy specjalistom. Sama najlepiej wiesz, o co chodzi.
fot. instagram.com/stylezexchangecharleston
Niestety, pomimo moich starań na usprawiedliwienie tej modowej kontrowersji, przyczyna może okazać się całkiem inna. W niektórych przypadkach wcale nie chodzi o przebojowość, świadome igranie z wizerunkiem i przynależność do grupy. Całkiem możliwe, że po prostu nie umiesz ubrać się gustownie i minie jeszcze sporo lat, zanim wypracujesz własny styl. To nie żadna świadoma prowokacja, ale zwyczajna wpadka.