Tej jesieni, duże, ciężkie łańcuchy to obowiązkowy dodatek numer jeden. Pasują zarówno na dzień, jak i na wieczór, do grzecznego żakietu i do zwiewnej, wieczorowej sukienki. Nie ma żadnych żelaznych zasad dotyczących ich noszenia – liczy się tylko objętość, bo im więcej, tym lepiej!
Łączymy złoto ze srebrem i błyszczące z matowym, miksujemy różne kształty, kolory, długości. Dzięki temu osiągniemy kontrolowany efekt chaotycznego przepychu.
Co ważne, łańcuchowy trend, lansowany przez największych projektantów (Givenchy, Just Cavalli, 3.1 Phillip Lim), daje nam możliwość łączenia starej biżuterii z nową. Odśwież więc dawno zapomniane łańcuszki z czasów liceum i połącz je z najmodniejszymi w tym sezonie wisiorami. Pamiętaj tylko, że tak duża ilość biżuterii naraz nie potrzebuje już żadnej dodatkowej oprawy. Noś ją więc z prostymi ubraniami w stonowanych kolorach – dzięki temu będziesz czuć się supermodnie, ale z klasą.