Pewnie pomyślisz - zaraz, przecież wyglądam zupełnie inaczej, niż ona. Mam całkiem inny gust i nie muszę się przebierać, żeby komukolwiek zaimponować. Może nawet mam wystające boczki, ale na pewno nie jestem plus size. To nie ma znaczenia! Ta kolorowa blogerka powinna stać się dla Ciebie inspiracją, bo pozwala sobie na kreacje i kolory, których obawia się większość kobiet. Nie dlatego, że coś z nią nie tak. Ona po prostu wie, co lubi płeć przeciwna.
26-letnia Georgina Doull, autorka bloga „Cupcake`s Clothes”, nie jest kolejną dziewczyną w jeansach, sportowych butach i bluzie z sieciówki. Pomimo nadwagi wydaje się lekka, słodka i zdystansowana do całego świata. Nie obawia się różu, pasteli i naiwnych wzorków. Nie stroni od spódnic i sukienek. Jest taka, jaka kobieta powinna być.
I akurat rozmiar nie jest tutaj żadną przeszkodą. Bez względu na figurę powinnaś wziąć z niej przykład…
Zobacz również: 24-letnia szafiarka chce wyglądać jak MAŁE DZIECKO! (Słodko czy strasznie?)
źródło: Instagram (instagram.com/cupcakesloveme)
Na polskich ulicach króluje czerń, szarości, ewentualnie ciemny brąz. Wszystko jest bure, przygnębiające i mało dziewczęce. Nawet kobiety kierują się przede wszystkim praktycznością, a nie wyglądem ubrań. Jak widać - można inaczej. Georgina nie boi się nawet najbardziej jaskrawych odcieni. Nudne ciuchy zostawcie nam. Wy możecie (i powinnyście) więcej.
źródło: Instagram (instagram.com/cupcakesloveme)
Ktoś powie, że nie ma ku temu warunków. O gustach się nie dyskutuje, ale faktem jest, że ta blogerka przynajmniej wygląda jak kobieta. Ona też nosi spodnie, a różnica polega na tym, że nie tylko. W jej garderobie aż roi się od kolorowych sukienek i spódniczek, które dodają jej wdzięku i delikatności. Skoro tusza nie jest przeszkodą, to jakie jest Twoje usprawiedliwienie?
źródło: Instagram (instagram.com/cupcakesloveme)
W porządku, czasami może przesadza, ale kierunek jest słuszny. Typowa kobieta, jeśli czymkolwiek się „upiększa”, to jest to czarna torebka, srebrny łańcuszek, ciemne okulary i ewentualnie kilka wsuwek we włosach. Nie bawicie się wizerunkiem, bo ktoś wmówił Wam, że tak nie wypada. Wieje nudą i smutkiem, a przecież tak nie musi być. Kobiecość to radość.
Zobacz również: PSYCHOTEST: Co mówią o Tobie ubrania, które masz dziś na sobie?
źródło: Instagram (instagram.com/cupcakesloveme)
Blogerce trudno zarzucić, że przesadza i zawsze wygląda tak samo. Jej styl zmienia się w zależności od humoru i potrzeb. Jednego dnia jest słodką różową landrynką, a kolejnego - mocną dziewczyną w czerni. Przynajmniej eksperymentuje, czego nie można powiedzieć o statystycznej Polce. Wy pozostajecie wierne swoim jeansom, czarnym butom i szarym swetrom.
źródło: Instagram (instagram.com/cupcakesloveme)
Ona dobrze wie, że nie ma figury modelki, ale to nie przeszkadza jej w wyglądaniu dobrze. Nie epatuje gołymi nogami, unika zbyt obcisłych ubrań i potrafi optycznie stworzyć sobie talię. Zero wulgarności i braku zdrowego rozsądku. Miła odmiana po wrzynających się w boczki biodrówkach, zbyt głębokich dekoltach i za krótkich szortach, które odsłaniają to, czego nie powinny…
źródło: Instagram (instagram.com/cupcakesloveme)
Nie ma nic gorszego, niż traktowanie siebie samego zbyt serio. Georginie nie można tego zarzucić. Kiedy na nią patrzę, widzę że się bawi. Sobą, wizerunkiem, reakcjami innych. W życiu nie warto być zbyt poważnym. Chyba, że chcesz wyjść na kolejną zakompleksioną nudziarę, która chce spędzić życie zamartwiając się „co ludzie powiedzą”.
Tomek
Zobacz również: Jak zmieniały się polskie blogerki?