Do historii przeszła już naczelna amerykańskiego "Vogue'a", Anna Wintour, która, ignorując ataki PETA, nadal nosi prawdziwe futra i wykorzystuje je do stylizacji zdjęciowych w swoim piśmie. W 2000 roku w Paryżu, podczas pokazu Chloe, została uderzona ciastem tofu przez działaczy tej organizacji. Wielokrotnie podrzucali jej do biura zabite norki. W rewanżu, w czasie manifestacji PETA, wraz z wydawcą "Vogue'a", Ronem Galottim, Wintour rzucała w nich świeżo smażonymi stekami.
Pod obstrzał ekologów trafiła ostatnio stylistka francuskiej edycji pisma, Carine Roitfeld. Na szokujących zdjęciach z sierpniowego wydania "Vogue'a" widnieje modelka (Raquel Zimmerman) ubrana w naturalne futra. Edytorial, zatytułowany „Reality Show”, manifestuje ignorancję świata mody na ataki PETA. modelka wyśmiewa działaczy organizacji - ostentacyjnie pokazuje środkowy palec, wymierzając go w tablicę z napisem „Fur is dead”. Na kolejnym zdjęciu w tę samą planszę Raquel uderza torebką. Autorem zdjęć jest słynny Mario Testino.
Wraz z wydaniem sierpniowego "Vogue Paris" wybuchła zacięta dyskusja na temat stosowności edytorialu. Większość uznaje ten incydent za rażące nadużycie. A co wy sądzicie na ten temat?