Chociaż uchodzą za najbrzydsze buty na świecie - mają także swoje wierne fanki. Przez większość znienawidzone, a dla nielicznych są spełnieniem marzeń. Emu od lat wzbudzają skrajne emocje, ale… co tak naprawdę myśli o nich płeć przeciwna? Czy rzeczywiście oszpecą nawet najpiękniejszą kobietę, zaburzają sylwetkę i są zwyczajnie ohydne?
Czas rozwiązać tę kwestię raz na zawsze. Pokazałem zdjęcia kontrowersyjnego obuwia grupie losowo wybranych mężczyzn. Jak zareagowali? Jedno jest pewne - szczerości nie można im odmówić. Oni mówią wprost, czy zimą możesz poświęcić swój wizerunek na rzecz praktycznej, wygodnej i ciepłej odzieży. A może jednak lepiej marznąć, ale wyglądać nieskazitelnie…
Oto recenzja bez owijania w bawełnę. Emu - tak czy nie?
Zobacz również: PSYCHOTEST: Co mówią o Tobie ulubione buty?
źródło: Instagram (https://www.instagram.com/emuaustralia/)
- Widziałem już kilka dziewczyn w takich butach. Nie wygląda to jakoś strasznie źle. Może nie są to seksowne skórzane kozaki do kolan, ale co kto lubi. Najważniejsze jest to, w jakim są stanie. Nowe i zadbane jeszcze jakoś się bronią. Te rozchodzone, przetarte, poplamione i zdeformowane działają niczym najlepszy środek antykoncepcyjny. Nie tknąłbym - ocenia Wojtek.
źródło: Instagram (https://www.instagram.com/emuaustralia/)
- Dziwię się kobietom, które kupują je z własnej woli. Pewnie nie są tanie. Czy to wszystko w myśl zasady, że im gorzej tym lepiej, a grunt to dystans do siebie? Mnie takie rozumowanie nie przekonuje. Te buciory są obiektywnie brzydkie. Szpetna jest ich forma, kolor, wykończenie. Wszystko! Nie wiem czy organizowano już konkurs na najpaskudniejsze obuwie, ale to byłoby bezkonkurencyjne - twierdzi Rafał.
Zobacz również: Faceci zwracają uwagę na nasze buty! Które fasony uważają za NAJGORSZE?
źródło: Instagram (https://www.instagram.com/emuaustralia/)
- Może niektórych to zdziwi, ale kręcą mnie takie pokraczne i niezbyt modne dziewczyny. Takie w grubych swetrach, z wielką czapą na głowie i płaszczem do łydek. Te buty wpisują się w taki wizerunek. Są nieoczywiste, nonszalanckie i pewnie bardzo ciepłe. Lubię, kiedy kobieta ma w sobie tyle pewności siebie, że nosi to, na co ma ochotę. Bez patrzenia się na to, czy ktoś ją źle oceni - wyznaje Marcin.
źródło: Instagram (https://www.instagram.com/emuaustralia/)
- Nie rozumiem zachwytu nad tymi butami, ale ich totalnego potępiania tym bardziej. Są jakie są i po co drążyć temat? Każdy nosi to, na co ma ochotę i ponosi tego konsekwencje. Właścicielka emu pewnie odrzuci od siebie 95 procent facetów, ale może wreszcie trafi na konesera. Jak jest ładna, zgrabna i uroczo się uśmiecha, to i tak 99 procent z nas nie zwróci uwagi na buty - twierdzi Kamil.
źródło: Instagram (https://www.instagram.com/emuaustralia/)
- Są równie piękne, co gumiaki, crocsy i buty ortopedyczne. Nie można ich z niczym pomylić i przez większość noszone są ironicznie. Coś na zasadzie: wiem, że są paskudne, ale dobrze się w nich czuję i nie zależy mi na niczyjej ocenie. Powiem tyle - a noście sobie, co tam tylko chcecie, tylko potem nie płaczcie, że nie macie brania. Emu raczej nie poprawią sytuacji - to radykalna opinia Grzegorza.
Zobacz również: Najwygodniejsze buty świata