Aktualizacja: 2019-06-17
W liściku znalazł się nawet przepis na ulubioną sałatkę.
Podobno za bardzo zwracała na siebie uwagę.
Panna młoda nie ma zamiaru spełniać ich „zachcianek”.
Marta nie jest wyrozumiała dla tego typu „fanaberii żywieniowych”.
Poinformowałam ich, czego nie jem. Zignorowali moją prośbę.