Aktualizacja: 2016-09-20
Bo tak naprawdę nie liczy się kierunek, ale tytuł. Tutaj najłatwiej go zdobyć.
W Polsce bardziej opłaca się być kelnerką albo nianią niż magistrem filologii polskiej albo geografii. Nad Wisłą studia nie dają gwarancji życia na poziomie!