Aktualizacja: 2020-11-07
Niedoskonałości po prostu znikają.
Przynajmniej na chwilę.
Należy stosować je w odpowiedniej kolejności.
Trądziku faktycznie nie widać, ale rysy jej twarzy też gdzieś zniknęły...
Sama siebie oszukuję, bo każdy i tak wie, co jest pod spodem.
Po demakijażu wyglądają zupełnie inaczej. Jak udało im się to ukryć?!
To nie jest zwykła metamorfoza. Mamy wrażenie, że oglądamy dwie zupełnie różne osoby.
Po przebudzeniu wyglądają właśnie tak. Z domu wychodzą bez ani jednej skazy.